Mieszkańcy Koniuszowej dołożyli cegiełkę do powrotu wojska na Sądecczyznę

Wielu mieszkańców Sądecczyzny, w tym również część mieszkańców Koniuszowej przyczyniło się do tego, że właśnie w gminie Korzenna będzie jednostka wojskowa. To, że wpisze się ona w nasz region jest również zasługą sołtysa Koniuszowej Zbigniewa Sobczyka, który zbierał podpisy pod apelem, by wojsko wróciło na Sądecczyznę.

Z taką inicjatywą wystąpił prezes SKT Sądeczanin Zygmuntem Berdychowskim. Jednostka wojskowa będzie stacjonowała w gminie Korzenna. I teraz - można powiedzieć się ona urzeczywistnia. W każdym razie wszystko jest na dobrej drodze. Grunt w Wojnarowej jest. Umowa z wojskiem podpisana.

- Wierzę, że z tego, iż w gminie Korzenna będzie funkcjonowała jednostka wojskowa skorzysta cały region – mówi Zbigniew Sobczyk, sołtys Koniuszowej.

Nie ukrywa, że liczy na to, iż stacjonowanie w Wojnarowej wojska przełoży się na to, że będzie więcej miejsc pracy dla mieszkańców Sądecczyzny.

- Jednostka ma być duża więc…Poczekamy, zobaczymy – dodaje sołtys. – Mam nadzieję, że będą to miejsca pracy. Wojsko zawsze kojarzyło się z bezpieczeństwem. To także większy prestiż zarówno dla gminy, jak i całego regionu.

Koniuszowa to miejscowość, w której mieszka ponad tysiąc mieszkańców. Część z nich złożyło swój podpis pod apelem, bo uważało, że to dobry pomysł.

[email protected], fot. IM.

Skomentuj