Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
21/03/2017 - 09:05

Na Sądecczyźnie już 4-latki konstruują roboty! Bo NOWY SĄCZ to NOWE TECHNOLOGIE

Adam Michalik od kilku lat prowadzi „Warsztaty Robotów” i jak inny wie, jak w tej dziedzinie zdolne są dzieci i młodzież z Sądecczyzny. Najmłodsi uczestnicy warsztatów mają… cztery lata. Pytamy Michalika: jak wspierać podobnie uzdolnione dzieci? Przy okazji przypominamy, że trwa nabór projektów do konkursu: NOWY SĄCZ NOWE TECHNOLOGIE.

Roboty, to brzmi bardzo skomplikowanie. Roboty kojarzą się z zaawansowaną technologią dla niektórych zarezerwowaną tylko dla specjalistów. A tymczasem okazuje się, że ich konstruowaniem zajmują się coraz młodsze dzieci. Czy potwierdza się stara prawda, że kolejne pokolenia są coraz bieglejsze w znajomości nowych technologii, technicznych nowinek? Czy to może sytuacje wyjątkowe a opiekunowie i nauczyciele po prostu baczniej wypatrują młodych talentów?

Tak rzeczywiście jest, roboty to bardzo skomplikowane urządzenia i na ich budowę składa się wiedza z wielu dziedzin nauki. Nie mniej jednak prawdą jest też, że kolejne pokolenia są coraz bardziej chłonne na nowinki techniczne, ale jest to przecież zasługą dorobku naukowego poprzednich pokoleń i możliwości, jakie stwarzają młodym ludziom. W tym miejscu warto wspomnieć o zestawach edukacyjnych np. oferowanych przez dobrze wszystkim znaną firmę LEGO, bo to właśnie za ich pomocą, dzieci są w stanie konstruować własne roboty. Roboty konstruowanie przez dzieci nie są w stanie pracować w fabrykach jak te, budowane przez inżynierów, mają natomiast równie ważną rolę: wprowadzają najmłodszych w świat robotów i programowania, co rozwija ich zdolności techniczne.

Zobacz też:  Regulamin i formularz zgłoszeniowy NOWY SĄCZ. NOWE TECHNOLOGIE

Ile lat ma najmłodszy mieszkaniec naszego regionu, którego nazwałby Pan konstruktorem? Co dziecku daje obcowanie z nowymi technologiami, z robotyką? 

Nasi najmłodsi konstruktorzy mają zaledwie 4 lata, są to wyjątkowo zdolne dzieci, których rodzice zauważyli zdolności techniczne poprzez np. konstrukcje tworzone z klocków, które mają logiczną całość, a dodatkowo dziecko mimo tak młodego wieku potrafi uzasadnić dlaczego zbudował coś tak a nie inaczej. Dzieci podczas budowania robotów rozwijają swoje zdolności manualne oraz zdolność logicznego myślenia, co przekłada się bezpośrednio na podejście i wyniki z uczenia się przedmiotów takich jak matematyka, informatyka czy nauk przyrodniczych.

Jeśli zauważymy, jako rodzicie czy nauczyciele, taki samorodny talent, to w jaki sposób możemy go wspomagać?

Sposobów jest wiele, od samodzielnej pomocy dziecku w uczeniu się np. programowania, poprzez wybór odpowiedniego przedszkola czy szkoły aż po profesjonalne kursy. Warto na przykład sprawdzić przed wyborem przedszkola czy stawia ono na zrównoważony rozwój, tzn. że obok zajęć z języka obcego, tańca czy innych są też zajęcia z programowania, budowania robotów lub inne zajęcia rozwijające zdolności techniczne.

Ma Pan do czynienia na co dzień z wyjątkowo uzdolnionymi dziećmi i młodzieżą. Na ile zajmowanie się robotyką teraz przekłada się na to, jaką drogę rozwoju (jakie studia, jaką pracę) wybiorą w przyszłości?

Myślę że dobre będzie tu przysłowie: Czym skorupka za młodu… Powszechnie wiadomo, że jeżeli ktoś, nigdy w dzieciństwie nie brał udziału w akademiach szkolnych, nie należał do kółka teatralnego i nie robił nic w tym kierunku, to będzie ciężko takiej osobie zostać wybitnym aktorem. Tak samo jest z muzykami i myślę że tak samo jest z przyszłymi inżynierami. Wiadomo, że nie każdy kto w dzieciństwie interesował się robotyką musi od razu zostać inżynierem ale pewne jest jednak że ktoś, kto miał do czynienia z programowaniem już w najmłodszych latach będzie łatwiej przyswajał wiedzę na ten temat niż osoba, która pierwszy kontakt ma z tym dopiero w technikum czy na studiach.      

Zobacz też: Konkurs NOWY SĄCZ. NOWE TECHNOLOGIE. Czekamy na zgłoszenia     

Wielu rodziców słysząc o technologicznych pasjach i zdolnościach obawia się, że ich rozwijanie wiąże się z dużymi wydatkami. Jak to w rzeczywiście wygląda? Czy uzdolnione technicznie i informatycznie osoby mają w Nowym Sączu właściwe zaplecze do rozwoju? Czy prowadzone przez Pana warsztaty cieszą się zainteresowaniem młodych sądeczan?

Zainteresowanie Warsztatami Robotów jest ogromne i cieszy nas to, że jest coraz więcej „młodych inżynierów” na naszych zajęciach. Jeżeli chodzi o kwestie wydatków, zdecydowanie nie są to duże koszty, jeżeli patrzymy przez pryzmat inwestycji w przyszłość dziecka. Koszty kursu robotyki dla dzieci i młodzieży są porównywalne do cen innych zajęć pozalekcyjnych, a ich potencjał jest nieporównywalnie większy co widać choćby na przykładzie zapotrzebowania na inżynierów i specjalistów technicznych na rynku pracy. Tak jak pani wspomniała rozwój techniczny młodego człowieka wiąże się z odpowiednim zapleczem edukacyjnym. Istotnie koszt komputerów, różnego rodzaju podzespołów czy choćby zestawów edukacyjnych LEGO MINDSTORMS takich, jakie wykorzystujemy na naszych zajęciach nie jest mały, ale właśnie dla tego idealnym rozwiązaniem dla rodziców „młodych inżynierów” są zajęcia gdzie za ułamek kosztów związanych z wyposażeniem „domowego laboratorium” dzieci otrzymują pełne zaplecze techniczne oraz pomoc profesjonalnych instruktorów, którzy pomagają rozwijać ich pasję.

Rozmawiała: Ewa Stachura Fot.: Warsztaty Robotów







Dziękujemy za przesłanie błędu