Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
18/05/2017 - 13:10

Na weselnych stołach sądeczan wciąż króluje... wódka. Mało kto ryzykuje przyjęcie bez alkoholu

To ciągle najpopularniejszy trunek, bez którego nie może obejść się niemal żadne wesele na Sądecczyźnie. Nie pijemy już tak dużo jak kiedyś, ale wódka na stole musi być. Obok jednak stawiamy wino, piwo, czy domowe nalewki.

Alkohol na weselu to jeden z najbardziej podstawowych produktów, bez którego dość trudno wyobrazić sobie świętowanie zawarcia małżeństwa, a zapewnienie odpowiedniej ilości dobrego trunku powoduje bezsenność u niejednej przyszłej pary młodej. Jakie alkohole wybrać, jak je zaserwować oraz ile kupić, aby go nie zabrakło, ale również zbyt wiele nie zostało? To pytania, które rozważa przed ślubem wielu przyszłych małżonków, zwłaszcza że jest to niemały wydatek.

Jak przyznają sądeccy hurtownicy alkoholi, wódka to ciągle najpopularniejszy trunek kupowany na przyjęcia weselne. Potwierdza to także Bożena Gagatek, organizatorka ślubów z BeGie Design z Nowego Sącza.

 - W swojej karierze zawodowej  w ogóle nie spotkałam się z weselami bezalkoholowymi. Zawsze na stole jest wódka. Ale coraz częściej pojawia się także wino i whisky. Młoda para stara się dogodzić swoim gościom także poprzez domowe nalewki, czy nawet piwo – mówi.

Pełną wersję tego materiału znajdziecie w majowym wydaniu miesięcznika "Sądeczanin". 

Zobacz też: Wstrząsające wyznania sądeckich alkoholiczek

W majowym numerze miesięcznika Sądeczanin ujawniamy ile samorządy na Sądecczyźnie zarabiają na alkoholu, ile pieniędzy potrafimy  w skali roku przepuścić na wódkę, wino i piwo. 

Tytuł okładki „To niemy w morzu wódki - przepiliśmy 200 milinów” mówi sam za siebie. Zobacz, o czym jeszcze przeczytasz w najnowszym wydaniu miesięcznika Sądeczanin.  

(KB)







Dziękujemy za przesłanie błędu