Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
25/07/2019 - 12:00

Nad Nowym Sączem wisi widmo, że utonie w śmieciach. Czy to się spełni? [FILM]

Nad Nowym Sączem wisi widmo, że od 1 sierpnia br. miejska spółka NOVA nie będzie odbierała śmieci i zbankrutuje. Może się tak stać, jeśli spółka z budżetu miasta nie otrzyma co miesiąc zwiększonej rekompensaty na zagospodarowanie, unieszkodliwianie i składowanie odpadów z terenu Nowego Sącza.

Jeśli nie zapadną szybkie i ważkie decyzje w tej sprawie to dosłownie za kilka dni miastu może grozić śmieciowy armagedon, podobny do tego, jaki przeżywały kilka lat temu włoskie miasta. Niestety podczas ostatniej sesji nie doszło do debaty na temat sytuacji, w jakiej znalazła się miejska spółka NOVA. Rada Miasta na ostatniej sesji przegłosowała, że debaty nie będzie.

O tej sytuacji mówił wczoraj prezes Zarządu spółki NOVA Krzysztof Krawczyk i jego zastępca Dawid Bednarski.

Przypomnijmy, że nowy prezes kieruje spółką od lutego br. Jak się okazuje ma ona powierzone przez miasto zadanie w zakresie zagospodarowania i unieszkodliwiania odpadów komunalnych pochodzących z terenu miasta. Zarządza również wysypiskiem śmieci.

- Poczynając od 2017 roku strata spółki wzrastała – mówi Dawid Bednarski, wiceprezes NOVA. – Za wspomniany rok było to jedynie 65 tysięcy złotych, za 2018 rok – 1,5 mln złotych, a za pierwsze półrocze 2019 roku strata wynosi ponad 2,4 mln złotych. Urząd Miasta Nowego Sącza w okresie od 1 stycznia 2018 roku do chwili obecnej, za każdy miesiąc realizacji wspomnianego zadania uiszcza kwotę 502 500,00 złotych (netto). Jest to rekompensata, w związku ze świadczeniem wspomnianej usługi. Kwota ta jest, niestety niewystarczająca na pokrycie kosztów i powoduje rosnące straty finansowe spółki, począwszy od 2018 roku.

Obecnie koszty rekompensaty dla spółki NOVA za zagospodarowanie i unieszkodliwianie odpadów z terenu miasta powinny kształtować się miesięcznie na poziomie ponad 1,7 mln złotych.

Zarząd spółki poinformował wczoraj na konferencji prasowej, że alarmował władze miasta o tej trudnej sytuacji i prosił o pokrycie kosztów w pismach przesyłanych w maju oraz tym miesiącu

- Przy wypłacanej rekompensacie w kwocie 502 500 złotych spółka nie jest w stanie pokryć nawet kosztów, które nie są zależne od niej – podkreśla Krzysztof Krawczyk.

Zwrócił on również uwagę na to, że znacznie wzrosły zwłaszcza koszty zagospodarowania odpadów przekazywanych na zewnątrz, które muszą odbierać wyspecjalizowane firmy.

Warto też wspomnieć, że spółka NOVA realizuje zadanie powierzone – tzw. IN – HOUSE, czyli przetwarzanie, zagospodarowanie i unieszkodliwianie odpadów na podstawie uchwały Rady Miasta Nowego Sącza, a nie umowy zawartej między spółką i Urzędem Miasta Nowego Sącza.

- W wyniku powstawania rosnących strat finansowych z tego tytułu, spółka nie jest i nie będzie w stanie prowadzić bieżącej działalności, nie mówiąc o jakichkolwiek inwestycjach stojących przed spółką, a wynikających z przepisów prawa – dodał wiceprezes NOVEJ.

Mowa tutaj o dostosowaniu zakładu do wymagań w sprawie magazynowania odpadów (budowa hal), monitoring wizyjny, czy zakup niezbędnych urządzeń do prowadzenia działalności. Jak się okazuje sądecka spółka, jako jedna z niewielu takich zakładów w Polsce nie posiada tzw. belownicy i rozdrabniacza do odpadów wielkogabarytowych

Przypomnijmy, że w tym roku we wspomnianej spółce został przeprowadzony audyt przez zewnętrznych audytorów. Po tejże kontroli zalecili oni przygotowanie programu naprawczego dla spółki. I taki program, jak zapewnił prezes Krawczyk jest przygotowywany. Ma być gotowy do 31 sierpnia br.

W Nowym Sączu mieszkańcy, którzy zdecydowali się segregować odpady płacą 7,50 zł., a ci, którzy nie segregują śmieci płacą – 13 złotych. Spółka NOVA dokłada około 150 złotych do każdej tony śmieci zebranej z terenu miasta Nowego Sącza.

- Na ten wzrost kosztów, spółka nie ma żadnego wpływu – mówi prezes Krawczyk. – Kształtują je ceny rynkowe, które w tym roku drastycznie wzrosły.

- Spółka podtrzymuje stanowisko, jak w złożonych pismach o konieczności podwyższenia wysokości rekompensaty, by mogło być dalej realizowane zadanie związane z zagospodarowaniem odpadów komunalnych zebranych z Nowego Sącza  – dodaje wiceprezes. – W przeciwnym wypadku począwszy od 1 sierpnia NOVA nie będzie w stanie sprostać zobowiązaniom finansowym, co doprowadzi spółkę do niewypłacalności i do upadku oraz konieczności likwidacji.

Prezes Krawczyk zapewnił, że spółka ma obecnie zachowaną płynność finansową. Spółka nie ma żadnych zaległości finansowych wobec kontrahentów, czy wobec pracowników, wobec Urzędu Skarbowego i ZUS. Wynagrodzenia są wypłacane.

- Alarmowaliśmy odpowiednio wcześniej o sytuacji spółki, po to, by mówić o problemie, by ktoś nie zarzucił nam niegospodarności – stwierdził prezes Krawczyk.

Szef spółki NOVA zapytany podczas konferencji prasowej, czy 1 sierpnia br. ten podmiot przestanie odbierać śmieci w mieście.

- Myślę, że do takiej sytuacji nie dojdzie – mówi prezes Krawczyk. – W piśmie z 12 lipca zaznaczyłem, że może pojawić się taka ewentualność, ale wierzę, że rozsądek radnych miasta weźmie górę.

[email protected], Film, fot. IM, spółka NOVA.







Dziękujemy za przesłanie błędu