Nareszcie upragnione wakacje. To był trudny rok szkolny [ZDJĘCIA]

Nareszcie, koniec roku szkolnego. Dzisiaj uczniowie odebrali w szkołach świadectwa szkolne. Dla nich oraz nauczycieli rozpoczęły się nareszcie upragnione wakacje. Dla uczniów, jak i nauczycieli nie był to łatwy rok.

Sądecka młodzież w odświętnych strojach odbierała dzisiaj w swoich, macierzystych szkołach z rąk nauczycieli upragnione świadectwa. Ci, którzy osiągnęli bardzo dobre wyniki w nauce odbierali także dyplomy i nagrody książkowe.

Jak mówią uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego im. J. Długosza w Nowym Sączu bynajmniej nie był to dla nich łatwy rok.

- Był to dla nas ciężki rok pod tym względem, że stanęliśmy przed takimi nowymi wyzwaniami, przed nową rzeczywistością związaną wybuchem pandemii i wojny na Ukrainie – powiedziała Sądeczaninowi Natalia Pajor z klasy III h. – To na pewno jakoś wpłynęło na nas wszystkich i całkowicie inaczej podchodziliśmy do nauki, do tego, że możemy się uczyć i spędzać ten czas z rówieśnikami. Doceniliśmy to, jak ważne jest to, że możemy przebywać ze sobą i jak ważny jest kontakt z rówieśnikami.

- Tak, jak powiedziała koleżanka znowu trzeba było przystosować się do nauki stacjonarnej. Nauka zdalna była bardzo wygodna, ale potem ciężko było wejść w naukę stacjonarną, w trybiki tej maszyny. Ale ogólnie przeżyliśmy. Nie było tak źle, jak się spodziewałem. – dodaje kolega Natalii Tomasz Rola. - Teraz będziemy cieszyli się upragnionymi wakacjami.

Jaki plany na wakacje – pytamy sympatycznych licealistów I LO? – Teraz na Orlą Perć – mówi Tomasz. - A potem się zobaczy. Także wypad w góry planuje Natalia.

W Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 4 w Nowym Sączu, którą tworzy Szkoła Podstawowa nr 1 im. A. Mickiewicza oraz Miejskie Przedszkole nr 8 też do południa tętniła gwarem uczniów. W takim dniu zwłaszcza tym najmłodszym towarzyszyli rodzice. W murach szkoły, na zakończenie roku szkolnego odbyła się akademia. Dzieciaki z najmłodszych klas oprócz upragnionego świadectwa otrzymywały nagrody książkowe. Wręczała je dyrektorka placówki Jolanta Bodziony.

- To nie był łatwy rok szkolny z dwóch powodów. Po pierwsze odbywał się on jeszcze w trakcie pandemii. Zdarzało się, że część w trakcie roku szkolnego część klas musiała przechodzić na nauczanie zdalne. To oczywiście dezorganizowało pracę szkoły. Przyjęliśmy także dzieci z Ukrainy – mówi dyrektor Jolanta Bodziony. – Zostało 21 dzieci z Ukrainy. Społeczność szkolna je zaakceptowała. Dzisiaj patrzyłam z przyjemnością, jak podchodziły po nagrody. Dla nauczycieli też nie był to łatwy rok.

Czego życzyła swoim uczniom i nauczycielom dyrektor Jolanta Bodziony? Miłego wypoczynku, a na nowy rok szkolny 2022/2023 tego aby nauka od września i przez cały następny szkolny rok odbywała się stacjonarnie.