Nawałnice wyrządzały szkody w kraju. Gwałtowne burze ominęły Sądecczyznę
W weekend przez Polskę przetoczyły się gwałtowne nawałnice. Straż Pożarna interweniowała prawie sześć tysięcy razy. Na Sądecczyźnie było spokojnie. Gwałtowne burze ominęły, na szczęście, nasz region.
W sobotę i niedzielę (18 i 19 lipca) w Nowym Sączu i powiecie strażacy interweniowali dziewięć razy. Usuwali oni drzewa połamane na skutek gwałtownych podmuchów wiatru.
W sobotę strażacy wyjeżdżali do miejscowości Obidza (gmina Łącko), by usunąć złamany konar leżący na jezdni, do Skrudziny, gdzie linia wysokiego napięcia spadła na posesję, a także do Mochnaczki Wyżnej. Tam trzeba było wyciąć niebezpiecznie pochylone drzewo.
Ratownicy zostali również wezwani do akcji ratowniczej, którą prowadzono po wywróceniu się jachtu Omega na Jeziorze Rożnowskim w miejscowości Lipie (gmina Gródek n/Dunajcem).
Wczoraj (19 lipca) strażacy wyjeżdżali kilka razy m.in. do Kadczy, Wierchomli Małej, na ul. Daszyńskiego w Piwnicznej-Zdroju. W tych miejscowościach trzeba było usunąć drzewa powalone na drogę.
Gwałtowny podmuch wiatru zerwał też linię energetyczną na ul. Opłotki w Nowym Sączu i przewrócił jacht na Jeziorze Rożnowskim w Tabaszowej (gmina Łososina Dolna).
Osobom, które płynęły tymi jachtami nic się, na szczęście, nie stało.
Tylko wczoraj i dzisiejszej nocy strażacy interweniowali w całej Polsce prawie 6 tysięcy razy. Ratownicy najczęściej wyjeżdżali do akcji związanych z usuwaniem skutków nawałnic w województwach: mazowieckim, wielkopolskim i kujawsko-pomorskim. W wyniku burz, połączonych z intensywnymi opadami deszczu i silnym wiatrem uszkodzonych zostało około 800 dachów budynków mieszkalnych i gospodarczych. Niestety jedna osoba straciła życie, gdy drzewo przewróciło się na samochód, którym podróżowała. W całym kraju rannych zostało łącznie 17 osób.
Synoptycy ostrzegają przed możliwością wystąpienia kolejnych groźnych zjawisk atmosferycznych
(MACH)
Źródło: PSP w Nowym Sączu i www.msw.gov.pl
Fot. PSP w Nowym Sączu – Strażacy usuwają powalone drzewo w Obidzy (sobota 18 lipca).
W sobotę strażacy wyjeżdżali do miejscowości Obidza (gmina Łącko), by usunąć złamany konar leżący na jezdni, do Skrudziny, gdzie linia wysokiego napięcia spadła na posesję, a także do Mochnaczki Wyżnej. Tam trzeba było wyciąć niebezpiecznie pochylone drzewo.
Ratownicy zostali również wezwani do akcji ratowniczej, którą prowadzono po wywróceniu się jachtu Omega na Jeziorze Rożnowskim w miejscowości Lipie (gmina Gródek n/Dunajcem).
Wczoraj (19 lipca) strażacy wyjeżdżali kilka razy m.in. do Kadczy, Wierchomli Małej, na ul. Daszyńskiego w Piwnicznej-Zdroju. W tych miejscowościach trzeba było usunąć drzewa powalone na drogę.
Gwałtowny podmuch wiatru zerwał też linię energetyczną na ul. Opłotki w Nowym Sączu i przewrócił jacht na Jeziorze Rożnowskim w Tabaszowej (gmina Łososina Dolna).
Osobom, które płynęły tymi jachtami nic się, na szczęście, nie stało.
Tylko wczoraj i dzisiejszej nocy strażacy interweniowali w całej Polsce prawie 6 tysięcy razy. Ratownicy najczęściej wyjeżdżali do akcji związanych z usuwaniem skutków nawałnic w województwach: mazowieckim, wielkopolskim i kujawsko-pomorskim. W wyniku burz, połączonych z intensywnymi opadami deszczu i silnym wiatrem uszkodzonych zostało około 800 dachów budynków mieszkalnych i gospodarczych. Niestety jedna osoba straciła życie, gdy drzewo przewróciło się na samochód, którym podróżowała. W całym kraju rannych zostało łącznie 17 osób.
Synoptycy ostrzegają przed możliwością wystąpienia kolejnych groźnych zjawisk atmosferycznych
(MACH)
Źródło: PSP w Nowym Sączu i www.msw.gov.pl
Fot. PSP w Nowym Sączu – Strażacy usuwają powalone drzewo w Obidzy (sobota 18 lipca).