Nawojowa: najmłodsza jednostka OSP doczekała się remizy i samochodu [ZDJĘCIA]
Przez wiele lat gmina Nawojowa była jedyną na Sądecczyźnie, w której nie działała jednostka OSP. Przez ostatnie lata do gaszenia pożarów i usuwania skutków innych zdarzeń między innymi drogowych na terenie tej gminy spieszyli strażacy z Nowego Sącza oraz z jednostek z ościennych gmin.
Warto jednak wspomnieć, że w okresie międzywojennym, gdy paliło się czy to w Nawojowej, czy w okolicznych miejscowościach, to do pożaru wyjeżdżała straż pałacowa działająca w majątku hrabiego Stadnickiego.
Po wojnie bardzo dobrze funkcjonowała straż zakładowa Hamerni, znanego ze swoich wyrobów zakładu odlewniczego. Później w Nawojowej została jedynie symboliczna Straż Grobowa. W Wielkanoc pełni ona do dziś wartę przy grobie Pańskim w mundurach strażackich.
Wszystko zmieniło się w 2017 roku. Wtedy znowu odżyła idea utworzenia jednostki strażackiej, a jej pomysłodawcami i inicjatorami są obecny prezes Antoni Kiełbasa oraz Marian Pióro, zawodowy strażak PSP w Nowym Sączu.
Inicjatywa utworzenia OSP w Nawojowej spotkała się z dużym zainteresowaniem i uznaniem mieszkańców. Okazało się, że wielu z nich chce działać w ochotniczej straży pożarnej i nieść pomoc. Bardzo szybko władze gminy Nawojowa przygotowały projekt przebudowy hali magazynowej połączonej z jej rozbudową na strażnicę.
Dzisiaj nową remizę uroczyście otwarto. Również poświęcono nowy samochód ratowniczo-gaśniczy, którym najmłodsza jednostka dysponuje od jesieni ubiegłego roku.
Uroczystości rozpoczęła msza św. w kościele parafialnym w Nawojowej, po której wszyscy przemaszerowali na plac przed remizą. Dopisało wielu gości. Między innymi przyjechali samorządowcy z okolicznych gmin. Dotarła także delegacja strażaków ze Słowacji.
- Bardzo się cieszę, że strażacy znowu wpisali się w naszą gminną historię - mówił dzisiaj podczas uroczystości dr Stanisław Kiełbasa, wójt gminy Nawojowa. - Dzięki uporowi kilku osób zostały sformalizowane wszystkie sprawy związane z uruchomieniem Ochotniczej Straży Pożarnej w Nawojowej. Za to bardzo serdecznie dziękuję. Jest to bardzo znaczące przedsięwzięcie w historii naszej gminy. Myślę, że św. Florian, który został umieszczony na jednej ze ścian remizy będzie opiekował się naszymi strażakami i czuwał, aby wszyscy szczęśliwie powracali z akcji.
Za utworzenie najmłodszej jednostki na Sądecczyźnie dziękował pomysłodawcom, strażakom, wójtowi i mieszkańcom gminy st. bryg. Waldemar Kuźma, komendant miejski PSP w Nowym Sączu.
- Jest to jednostka będąca najmłodszym "dzieckiem pożarnictwa" na terenie naszego powiatu - mówił komendant Kuźma. - Istnieje niespełna trzy lata. Na długo zostanie zapamiętana przede wszystkim dlatego, że rozpoczęła działalność z takim przytupem. Dopiero co ta jednostka zaczęła funkcjonować, a dzisiaj jesteśmy świadkami otwarcia nowej remizy i poświęcenia nowego samochodu. Startujecie z wysokiego pułapu. Mam nadzieję, że nie zawiedziecie pokładanych w Was nadziei. Życzę, abyście mieli jak najmniej akcji.
Dzisiejsze święto było okazją do uhonorowania strażaków odznaczeniami państwowymi i resortowymi.
Wicestarosta nowosądecki Antoni Koszyk wręczył dla jednostki w Nawojowej promesę na 3000 zł. Odebrał ją prezes Antoni Kiełbasa. Pieniądze będą przeznaczone na dofinansowanie do zakupu specjalistycznej aparatury wykorzystywanej podczas akcji. Promesy otrzymali również szefowie OSP w Łabowej – 3000 zł, Kamiannej – 4000 zł i Nowej Wsi – 3000 zł.
[email protected], Fot. IM.