Nie ma trybuny na 1000 miejsc, nie ma budynku szatni. Sandecja gra mecze nie przy ul. Kilińskiego

Na razie Sandecja nie dysponuje ani szatnią, nie ma też krytej trybuny na 1000 miejsc.

O wyjaśnienie, dlaczego tych kluczowych stadionowych obiektów nie udało się oddać do użytku przed rundą jesienną zapytaliśmy Artura Bochenka, wiceprezydenta Nowego Sącza?

- Harmonogram prac trochę przesunął się – wyjaśnia wiceprezydent Nowego Sącza. – Wykonawca zajął się teraz trybuną B, bo chciał ją szybciej zakończyć. Trybuną A zajmie się dopiero od września. Przesunął się również o miesiąc termin ukończenia budynku szatni. Może to być listopad, być może grudzień.

Dlatego też, jak zaznacza wiceprezydent Bochenek zapadła decyzja, aby Sandecja całą rundę jesienną grała nie u siebie – z przyczyn obiektywnych – na stadionie w Nowym Sączu.

- W ten sposób daliśmy wykonawcy większe pole manewru – dodaje nasz rozmówca.

Na jakim etapie jest budowa nowego stadionu Sandecji?

Kończy się budowa (konstrukcyjna) trybuny B. Jest ona przygotowana do tego, aby ją zadaszyć i zamontować w niej krzesełka.

- Mam nadzieję, że trybuna B oraz A wraz z budynkiem szatni zostaną zakończone do końca roku – dodaje nasz rozmówca. – Mam też nadzieję, że w międzyczasie będą budowane także trybuny C i D. Zadaszenie na obiekcie powinno pojawić się na przełomie tego i przyszłego roku. Życzyłbym sobie tego. Chciałbym również, aby proces budowlany pozamykał się do wiosny przyszłego roku, bo potem obiekt musi być odebrany.

Termin przekazania obiektu do użytku to czerwiec 2023 roku.

[email protected], fot. IM.