Nie żyje policjant z Łososiny Dolnej. Miał 45 lat, osierocił trzy córki
Sądeccy policjanci niedawno pożegnali swojego tragicznie zmarłego kolegę z Raciborza, który został zastrzelony przez bandytę, a już przyjdzie im żegnać kolejnego policjanta. Minionej nocy zmarł asp. sztab. Marek Kokot, który był funkcjonariuszem komisariatu policji w Łososinie Dolnej. Miał 45 lat. Pozostawił żonę i osierocił trzy córki.
- Na śmierć bliskiej osoby nigdy nie można się przygotować, tym bardziej jeśli przychodzi nagle. Dał się poznać jako rzetelny policjant, dobry i uczynny kolega, pogodny człowiek – tak wspominają zmarłego Marka Kokota policjanci.
W szeregi policji wstąpił blisko dwadzieścia pięć lat temu. Był detektywem zespołu kryminalnego komisariatu policji w Łososinie Dolnej.
- Kierownictwo, policjanci i pracownicy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu, łącząc się w bólu z pogrążoną w żałobie rodziną zmarłego, składają najszczersze kondolencje i wyrazy głębokiego współczucia – czytamy na stronie sądeckiej policji. ([email protected] Fot. KMP Nowy Sącz)