Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
21/03/2017 - 22:35

Niebieski wieloryb - co to jest za gra? Uważaj na Blue Whale Challenge

Co to jest Niebieski Wieloryb? W Szczecinie okaleczyło się troje nastolatków. W Gliwicach 15-latek trafił do szpitala psychiatrycznego... Rodziców ogarnęła trwoga. Wszystko z powodu błyskawicznie rozprzestrzeniającej się w sieci gry Niebieski Wieloryb. Zawikłane i mroczne zasady Blue Whale Challenge doprowadzają dzieci do samobójstw. Psychologowie biją na alarm, w Nowym Sączu też.

Co to jest gra Blue Whale Challenge? Ma swój początek w Rosji. Jest przerażająca. Polega na wykonywaniu 50 zadań, z których ostatnim jest samobójstwo. Jej ofiarami są dzieci, które przez internet kontaktują się z tak zwanym opiekunem. To on wytycza ścieżki mające pokazać bezsens życia.

Zadania trzeba dokumentować za pomocą zdjęcia, które trafia do mentora. To między innymi okaleczanie się, ale również zrywanie kontaktu z bliskimi czy głodzenie się. Kolejne zadania są coraz trudniejsze. Pod koniec należy pociąć się żyletką. Ostatnim zadaniem Niebieskiego Wieloryba jest samobójstwo.

Nastolatkowie skaczą więc z dachów, rzucają się pod pociąg, wieszają. Co ważne, mentorzy przed przystąpieniem do gry ostrzegają, że nie ma już odwrotu, bo mentorzy mają dane osoby i "mogą ją dorwać".

W Polsce jeszcze kilka dni temu nikt nie słyszał o niebieskim wielorybie. Ale makabryczna gra już zbiera pierwsze żniwo. Szczecińska prokuratura okręgowa wszczęła śledztwa w sprawie samookaleczenia trójki nastolatków grających w Blue Whale Challenge. Służby nie mają wątpliwości, że to wynik internetowej gry „Niebieski wieloryb”, której uczestników namawia się do popełnienia samobójstwa. 

Dziś jest to jedno z najczęściej wyszukiwanych przez młodych ludzi haseł. Z jednej strony wydaje się, że może to być legenda, która z prawdą nie ma nic wspólnego. Z drugiej strony, skoro wyzwanie pojawiło się w sieci, to zawsze jest ryzyko, że ktoś potraktuje je na poważnie i zacznie w nią grać.

Jak donosi 'Rzeczpospolita", w Gliwicach jest już pierwsza ofiara Blue Whale Challenge. 15-latek z głębokimi ranami ciętymi na obu rękach trafił na obserwację do szpitala psychiatrycznego. Policjanci badają tablet nastolatka, a sprawą zainteresowała się prokuratura, Co więcej, badają to również Rzecznik Praw Dziecka, MSWiA i resort cyfryzacji. Na wszelki wypadek Ministerstwo Edukacji Narodowej rozesłało kuratoriom list z ostrzeżeniem, który ma trafić do wszystkich szkół.

Teresa Wojtas-Kieljan, psycholog z Sądeckiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Nowym Sączu apeluje do rodziców, alby sprawy nie bagatelizować.

Takie gry są bardzo niebezpieczne, bo przede wszystkim wykorzystują one mechanizmy uzależnienia, techniki manipulowania ludźmi i techniki związane z tzw. „praniem mózgu”. Osoba w umiejętny sposób jest odseparowywana od świata rzeczywistego. Istotne jest to, że administratorzy tej gry bardzo często kontaktują się ze swoimi ofiarami w godzinach nocnych, albo nad ranem. Osoby te z uwagi na taką porę mogą być wyczerpane, zmęczone.

Jeśli do tego dojdzie poczucie osaczenia, to w takich sytuacjach można podejmować takie, a nie inne decyzje, nawet te dramatyczne. Ta gra, poprzez wypełniane przez osobę kolejnych zadań stwarza sytuację, że jest ona w stanie wiele zrobić i wiele granic przekroczyć, w tym, dotyczących swojego poczucia bezpieczeństwa, a nawet swojego życia.

Na jaką sferę człowieka może oddziaływać ta gra?

- Przede wszystkim zmienia myślenie, sposób spostrzegania świata, a co za tym idzie powoduje wycofanie społeczne i doświadczanie w głównej mierze trudnych emocji dla młodego człowieka – smutku, osamotnienia, izolacji, poczucia bezradności.

Na co rodzice powinni natychmiast zwrócić uwagę?

- Rodzicom powinno zapalić się czerwone światełko, gdy ich dziecko jest od dłuższego czasu zmęczone, gdy kompletnie wycofuje się w relacjach społecznych, gdy bliscy tracą z nim kontakt. Niepokojącym objawem może być to, że dziecko włącza komputer w nocy, szuka w nim informacji. Trzeba też zwracać uwagę na to, czy w zachowaniu dziecka nie pojawia się niepokój, czy dziecko nie ma od dłuższego czasu złego nastroju. Trzeba także zwracać uwagę, czy u dziecka nie pojawiają się samookaleczenia, nacięcia czy inne  rzeczy, które odbiegają od jego dotychczasowego zachowania. Wtedy warto szukać możliwości rozmowy z dzieckiem, aby rozeznać sytuację czy też skonsultować się z psychologiem.

Co zrobić, aby „wyrwać” nastolatka, który mógł mieć styczność z tą grą z tego „zaklętego kręgu”?

- Trzeba jak najszybciej „odciąć” nastolatka od tej gry. Trzeba uświadomić takiej osobie, że jest to tylko gra, a nie świat rzeczywisty, że w każdej chwili można z niej zrezygnować bez żadnych konsekwencji.

Wedle zapowiedzi ministerstwa edukacji do szkół ma trafić list ministerstwa, w którym resort prosi o uwrażliwienie rodziców na kwestię związaną z bezpieczeństwem w sieci. Minister Anna Zalewska postanowiła też powołać zespół mający opracować działania profilaktyczne w zakresie cyberbezpieczeństwa małoletnich uczniów.

Agnieszka Michalik. Iga Michalec fot. © European Union 2013 - EP.







Dziękujemy za przesłanie błędu