Niskowa pod wodą. Przez pola i posesje przeszła fala powodziowa
Przed siódmą wieczorem nastąpiło oberwanie chmury nad Trzetrzewiną, Biczycami i Niskową w gminie Chełmiec. Istny potop spadał z nieba przez kwadrans.
Małe na co dzień, niegroźne strumyki błyskawicznie zamieniły się w rwące potoki, woda nie zmieściła się korycie Szymanowianki, niegroźna na ogół Niskówka wygladała, jak Dunajec pod mostem heleńskim.
Fala powodziowa przeszła przez drogi, pola i posesje mieszkalne. Najbardziej ucierpiały najniżej położone domostwa w Szymanowicach, przysiółku Niskowej.
- Istny Sajgon!, na podwórku mieliśmy jezioro, w ostatniej chwili zdążyłam wyjechać autem w bezpieczne miejsce – relacjonuje Justyna Mikulska, która pierwsza przesłała nam zdjęcia.
Zalało dom weselny „Casablanka” i pobliskie szklarnie z sadzonkami ogórków i pomidorów. Na szczęście nie ucierpiał kościół w Niskowej i nowo budowany dom parafialny, ale przerwało wodociąg biegnący z Biczyc Górnych.
Na ratunek mieszkańcom natychmiast pospieszyli druhowie miejscowej jednostki OSP i z Krasnego Potockiego. Strażacy wypompowują wodę z zalanych piwnic i garaży, udrażniają przepusty i koparką usuwają muł z drogi.
Woda zalała też domostwa w centrum Niskowej i w Biczycach Dolnych. Strażacy dwoją się i troją.
Na posterunku była Bogusława Lelito, dyrerktor Zakładu Gospodarki Komunalnej gm. Chełmiec, ktora koordynowała akcję ratunkową.
- Jest bardzo dużo podtopień piwnic w Niskowej, Biczycach Dolnych i Górnych oraz w Chełmcu - opowiada. - Woda nie mieściła się w żadnym korycie fosy, czy cieku i rozlała się na drogi asfaltowe, które zamienily się w rwące rzeki, niosące muł i kamienie.
Szefowa chełmieckiej komunalki twierdzi, że czegoś takiego, jak żyje, na tym terenie nie widziała.
- Na szczęście nie mamy sygnałów, by podobny kataklizm wystąpił w innych rejonach naszej gminy - dodała.
Od jutra rano zacznie się szacowanie szkód, również w infrastrukturze komunalnej. Już wiadomo, że trzeba bedzie naprawiać w paru miejscach drogę gminną w Niskowej.
Dziękujemy naszym Czytelnikom z Niskowej za fotografie żywiołu.
(s), fot. Justyna Mikulska, Mariusz Bawołek, Natalia Łukaszczyk
Fala powodziowa przeszła przez drogi, pola i posesje mieszkalne. Najbardziej ucierpiały najniżej położone domostwa w Szymanowicach, przysiółku Niskowej.
- Istny Sajgon!, na podwórku mieliśmy jezioro, w ostatniej chwili zdążyłam wyjechać autem w bezpieczne miejsce – relacjonuje Justyna Mikulska, która pierwsza przesłała nam zdjęcia.
Zalało dom weselny „Casablanka” i pobliskie szklarnie z sadzonkami ogórków i pomidorów. Na szczęście nie ucierpiał kościół w Niskowej i nowo budowany dom parafialny, ale przerwało wodociąg biegnący z Biczyc Górnych.
Na ratunek mieszkańcom natychmiast pospieszyli druhowie miejscowej jednostki OSP i z Krasnego Potockiego. Strażacy wypompowują wodę z zalanych piwnic i garaży, udrażniają przepusty i koparką usuwają muł z drogi.
Woda zalała też domostwa w centrum Niskowej i w Biczycach Dolnych. Strażacy dwoją się i troją.
Na posterunku była Bogusława Lelito, dyrerktor Zakładu Gospodarki Komunalnej gm. Chełmiec, ktora koordynowała akcję ratunkową.
- Jest bardzo dużo podtopień piwnic w Niskowej, Biczycach Dolnych i Górnych oraz w Chełmcu - opowiada. - Woda nie mieściła się w żadnym korycie fosy, czy cieku i rozlała się na drogi asfaltowe, które zamienily się w rwące rzeki, niosące muł i kamienie.
Szefowa chełmieckiej komunalki twierdzi, że czegoś takiego, jak żyje, na tym terenie nie widziała.
- Na szczęście nie mamy sygnałów, by podobny kataklizm wystąpił w innych rejonach naszej gminy - dodała.
Od jutra rano zacznie się szacowanie szkód, również w infrastrukturze komunalnej. Już wiadomo, że trzeba bedzie naprawiać w paru miejscach drogę gminną w Niskowej.
Dziękujemy naszym Czytelnikom z Niskowej za fotografie żywiołu.
(s), fot. Justyna Mikulska, Mariusz Bawołek, Natalia Łukaszczyk