Niszczą, dewastują, wypisują wulgaryzmy… Aż ciężko uwierzyć, co się tutaj wyprawia [ZDJĘCIA]

Kolejny raz zrobiło się głośno o wybrykach wandali. Tym razem zniszczyli przystanki autobusowe w Cieniawie. Pojawiły się na nich wulgarne napisy. Problem jest jednak znacznie szerszy. Szczegóły wyjaśnia sołtys Dariusz Jasiński.

Zniszczone przystanki w Cieniawe

Niestety, zdewastowanych przystanków czy zniszczonych koszy na śmieci w regionie nie brakuje. O „wyczynach” wandali jest co jakiś czas głośno. Cierpi na tym cała lokalna społeczność...

Z taką sytuacją mamy do czynienia m.in. w Cieniawie (gmina Grybów). Na przystankach autobusowych znajdują się tutaj różne napisy. Szyby i dach są pomalowane sprayem, a wiele widniejących na nich haseł jest wulgarnych.

- To problem na bardzo dużą skalę, bo wszystkie przystanki od Ptaszkowej po Cieniawę są pomalowane. Starałem się o to, żeby były na nich szyby. Kiedy zostały zamontowane, to pojawiły się te napisy. Nawet dach drewnianej budki został pomalowany. Do wszystkiego doszło w ostatnim czasie – mówi Dariusz Jasiński, sołtys Cieniawy.

Problem ze śmieciami

Jak dodaje sołtys, sprawa została oczywiście zgłoszona policji. To jednak nie wszystko. Hasła pojawiają się bowiem także na elewacjach budynków, a szyby na przystankach były wybijane. Nasz rozmówca tłumaczy, że jednego ze sprawców udało się nawet złapać na gorącym uczynku.

- Napisy pojawiają się również na budynkach na naszym stadionie. Oprócz tego, ludzie mocno go zaśmiecają - tłumaczy. - Na przystankach znajdują się natomiast kosze na drobne śmieci, a niektórzy przywożą tam całe worki ze swoich mieszkań. To prawdziwa plaga – twierdzi Dariusz Jasiński.

Czy napisy uda się usunąć? Sołtys wyjaśnia, że cały czas o to zabiega i zastanawia się co zrobić, aby do takich sytuacji już nie dochodziło. – Apeluję o zaprzestanie tego procederu. To wszystko jest nasze i musimy wspólnie o to dbać. Zachowujmy się z kulturą – mówi Dariusz Jasiński. ([email protected], fot.: Cieniawa.info)