Nowy Sącz: budowa zadaszonego lodowiska wstrzymana głosami dwunastu radnych

Głos zabrał również radny Jakub Prokopowicz, który argumentował, że budowa takiego obiektu sportowego, o którym mówił radny Krzysztof Głuc wiązałoby się z większymi kosztami utrzymania takiego obiektu

- Wydaje mi się, że musimy mierzyć siły na zamiary, nie wyrzucać czegoś realnego do szuflady – o to apeluje.

Jego klubowy kolega – radny Maciej Prostko wspomniał, że w Nowym Sączu w ciągu zaledwie tygodnia  zebrano 1600 podpisów mieszkańców, którzy poparli budowę zadaszonego lodowiska.

- Nagle gdy zobaczyliście, że sądeczanie chcą lodowiska to teraz jest podejście w drugą stronę. Szukajmy środków na budowę dużego obiektu lodowego – mówił radny Prostko. - Po co inwestować w obiekt, który będzie generował kolosalne koszty. Przypomina mi się kultowa komedia Stanisława Barei i padające tam kultowe pytanie: „Po co ten mis. To jest miś na miarę naszych możliwości”.

Radna Teresa Cabała przekonywała, że, jak stwierdziła nikt nie przekreśla budowy lodowiska. Stwierdziła, że nie jest to dobry czas na budowę tej inwestycji.

- Gdy prezydent pozyska środki na to zadanie to ma oczywiście możliwość wprowadzenia tej inwestycji do WPF – mówiła Teresa Cabała. – To organ stanowiący decyduje, jakie inwestycje w mieście będą realizowane. Nikt tego zadania (budowy zadaszonego lodowiska – przyp. red.) nie przekreśla.  - Pozwolenie  na budowę jest aktualne. Ono jest ważne trzy lata. Dokumentacja się nie zdezaktualizuje. Uchwała, którą prezentowałam jest z godna z przepisami. Proszę nie grać na emocjach mieszkańców Nowego Sącza. Jeśli mam wybierać – bezpieczeństwo mieszkańców, a budowa lodowiska to zawsze postawię na bezpieczeństwo, bo nie ma nic cenniejszego, jak zdrowie i życie ludzkie.

- Propozycja budowy lodowiska z prawdziwego zdarzenia, profesjonalnego, o której mówił radny Głuc jest warta wzięcia pod uwagę. Być może przy takiej opcji będzie można organizować większe inwestycje. Warto docenić też inicjatywę ludzi, którzy podpisali się pod jego budową. Może warto wybrać opcję lepszą atrakcyjniejszą – stwierdził radny Maciej Rogóż.

Radny Krzysztof Ziaja przestrzegał radnych, że przyjęcie tej uchwały spowoduje, że bardzo potrzebne lodowisko może nie zostać zrealizowane.

- A miało być tak prorodzinnie. Co teraz mamy? Wnioskodawcy próbują wyrżnąć projekt budowy lodowiska, które wybudowane byłoby w tym roku. Kiedy będzie na to czas? Za trzy lata! – grzmiał radny Ziaja. Jest to klasyczne odwlekanie inwestycji w czasie. Dla dobra sądeczan potrzebne jest lodowisko tu i teraz, jak najszybciej, a nie za trzy lata.

Inwestycja – budowa zadaszonego lodowiska przy ul. Nadbrzeżnej będzie musiał poczekać. Za wstrzymaniem budowy tej inwestycji zagłosowało 12 radnych, jedenastu było przeciw takiemu posunięciu.

[email protected], fot. Wizualizacja UM w Nowym Sączu.