Nowy Sącz: burzliwa dyskusja o pieniądzach dla organizacji pozarządowych

- Warto zaznaczyć, że przedstawiciele organizacji pozarządowych podkreślali, że decyzja prezydenta zakłada w dużej mierze rezygnację z projektów z zakresu czy to ekologii, upowszechniania turystyki, oświaty, kultury. Decyzja ta jest także niezrozumiała i sprzeczna z ogólnokrajowym trendem udzielania pomocy organizacjom w życiu społeczno-kulturalnym.

Radny zachęcał, aby wglądnąć w to, w jakim zakresie organizacje pozarządowe korzystały w poprzednich latach z pomocy miasta i ile wydarzeń te organizacje zorganizowały. Prosił, aby rządzący naszym miastem się w tej materii zreflektowały.

- Proszę o przemyślenie sprawy, ponieważ uważam, że nie należy odpychać od siebie organizacji pozarządowych – dodał radny Rogóż. – Trzeba doceniać ich działania, współpracując z nimi i dając im poczucie bezpieczeństwa. Nigdy nie jest za późno, a tak delikatnych spraw nie powinno się załatwiać w taki sposób, jakiego obecnie jesteśmy świadkami.

Do tej kwestii nawiązał także przewodniczący komisji infrastruktury i środowiska radny Wojciech Piech. Jego zdaniem program współpracy z organizacjami pozarządowymi został ograniczony do kilku obszarów aktywności.

- Mam takie nieodparte wrażenie, że są to obszary i dofinansowania dla konkretnych organizacji pozarządowych – stwierdził radny Piech. – Żadnej organizacji nie odmawiam absolutnie pożytku, które czynią społeczeństwu w swoim obszarze działalności.

Radny Piech zaznaczył, że bardzo dla niego niepokojącym faktem jest pominięcie chociażby obszaru kultury w programie współpracy z organizacjami. Mówił m.in. o reorganizacji Małej Galerii. Apelował do obecnych władz miasta, w tym także prezydenta o to, by zrewidować jeszcze obecny program współpracy, by powrócić do jego pierwotnej wersji. Ta prośba radnego pozostała bez odzewu.

W programie dzisiejszej sesji wspomniany program współpracy z organizacjami pozarządowymi, niestety nie znalazł się.

Może, jak powiedział radny Piech pojawi się na kolejnej, ale trzeba mieć świadomość - zaznaczył, że termin określony przepisami prawa został już przekroczony.  Szef komisji infrastruktury RM wyraził nadzieję, że władze miasta powrócą do pierwotnego programu konsultowanego z organizacjami, że powstanie taki program, który będzie satysfakcjonujący dla wszystkich organizacji działających w Nowym Sączu.

Radny Leszek Zegzda, który również zabrał głos w tej sprawie zaznaczył, że termin 30 listopada (przyjęcia tego programu – przyp. red.) nie jest obligatoryjny. Jest to termin zalecany, nieobowiązkowy.

- Uważam, że dobrze się stało, że ten program nie został przyjęty w tej chwili, bo zmiany budżetowe będą możliwe na etapie uchwalania budżetu. Jeśli chcemy inaczej podejść do współpracy z organizacjami pozarządowymi to dzisiejszy termin nie jest szczęśliwy. Napomknął także, że nie wolno zapominać, że mamy taką, a nie inną sytuację i to nie jest wytrych.

Czytaj na następnej stronie TUTAJ