Nowy Sącz: a to ci łamigłówka z Plantami Miejskimi w tle i walką z dilerami
Na profilu prezydenta Ludomira Handzla na popularnym portalu społecznościowym został zamieszczony filmik, w którym gospodarz miasta tłumaczy mieszkańcom, stojąc przed siedzibą Sądeckich Wodociągów, dlaczego niektóre inwestycje, które miały być jeszcze zrealizowane w tym roku stoją obecnie pod dużym znakiem zapytania.
Prezydent Handzel informuje mieszkańców, że dzięki oszczędnościom udało mu się znaleźć dodatkowe 3 mln złotych na nieplanowane inwestycje w mieście. Mówi, że jeszcze w tym roku chciał na przykład wyremontować szatnie w Szkole Podstawowej nr 18, miały powstać też kolejne bezpieczne przejścia dla pieszych.
- Chciałem poprawić bezpieczeństwo wdrażając monitoring na plantach miejskich, gdzie handluje się narkotykami – informuje mieszkańców Ludomir Handzel. - Niestety nie będzie to możliwe, bo trzeba będzie wdrożyć kuriozalną uchwałę Rady Miasta o dopłatach do wody i ścieków. Wielu bogatych mieszkańców miasta dzwoni do mnie i mówi: nie życzę sobie, żebyś mi dopłacał do wody.
Zapytaliśmy prezydenta Handzla, dlaczego w swojej wypowiedzi stwierdził, że na plantach ma się handlować narkotykami?
- Mam takie sygnały, że w tym miejscu miasta zdarzały się takie sytuacje, że pojawiali się dilerzy narkotykowi – mówi gospodarz miasta. – Mam nadzieję, że miasto Nowy Sącz będziemy mogli za kilka lat ogłosić miastem wolnym od narkotyków i dopalaczy.
Co na to sądecka policja?
W tej sprawie skierowaliśmy pytania do sądeckich funkcjonariuszy. Czekamy na odpowiedź.
[email protected], fot. arch.Sadeczanin.info