Nowy Sącz: gdzie są te obiecane autobusy elektryczne? [ZDJĘCIA]
W związku z tym, że firma z Lublina mająca najprawdopodobniej problemy finansowe nie dostarczyła zamówionych pojazdów, to Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Nowym Sączu zdecydowało się zerwać zawartą umowę. Teraz kierownictwo MPK będzie rozmawiać co dalej z tym projektem, na który Nowy Sącz otrzymał dofinansowanie unijne.
Przypomnijmy, że dostarczenie dwóch autobusów elektrycznych i budowa stacji do ładowania jest częścią dużego projektu pn. "Przebudowa węzła przesiadkowego pełniącego rolę dworca autobusowego przy ul. Kolejowej w Nowym Sączu wraz z budową infrastruktury niezbędnej do obsługi osób korzystających z transportu zbiorowego".
Jest on realizowany wspólnie z gminą Stary Sącz. Oprócz budowy nowego dworca MPK w Nowym Sączu, która jest obecnie prowadzona to w ramach tego projektu dostarczonych zostało 30 nowych, ekologicznych autobusów niskopodłogowych.
Natomiast nie została zrealizowana dostawa dwóch autobusów elektrycznych wraz z budową dwóch stacji do ładowania. Takie miały być wybudowane w zajezdni MPK przy ul. Wyspiańskiego oraz u zbiegu ulic Sucharskiego i Nowochruślickiej. W tym ostatnim miejscu miała stanąć stacja szybkiego ładowania autobusów wraz ze stacją transformatorową.
- Firma, która miała realizować tę umowę w ramach projektu unijnego nie wywiązała się z niej – mówi prezes Zarządu spółki MPK Tomasz Wesołowski. – Nie dostarczyła pojazdów, ani nie wybudowała dwóch stacji do ich ładowania. W związku z tym dostawca zerwał umowę. Będziemy domagać się od firmy swoich praw.
Sądeckie MPK wezwało firmę, która nie wywiązała się z usługi do zapłaty kary umownej z uwagi na fakt, iż do odstąpienia od umowy doszło z przyczyn leżących po stronie wykonawcy.
Autobusów elektrycznych i stacji do ich ładowania nie ma. Co dalej?
Teraz kierownictwo MPK w Nowym Sączu będzie rozmawiało w tej sprawie z Urzędem Marszałkowskim w Krakowie.
Nie wiadomo, czy pieniądze na zakup tych pojazdów nie będą musiały zostać zwrócone.
- Będziemy robić wszystko, aby te pieniądze nie przepadły – dodaje wiceprezes Wesołowski.
Wiceprezes Wesołowski zapewnia, że duży projekt nie jest zagrożony.
[email protected], Fot. Ursus Bus S.A.