Nowy Sącz: gdzie ten plac zabaw wodnych? W tym roku można o nim zapomnieć

Na taką możliwość rodziny będą musiały poczekać, niestety do przyszłego roku. Dlaczego?

Przypomnijmy, że Urząd Miasta w Nowym Sączu otrzymał na to zadanie unijne dofinansowanie. Inwestycja miała być gotowa w czerwcu tego roku. Czerwiec minął i...

Co się stało?

- W tym roku ta strefa nie powstanie  - mówi Marcin Rojna, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu. - Dlaczego? Otóż projekt, który był przygotowany zawierał błędy. Okazało się, że nie ma zgody Wód Polskich. Musieliśmy zwrócić się do tej instytucji. Ta procedura trwała prawie trzy miesiące. Stąd opóźniło się nam podpisanie umowy z Urzędem Marszałkowskim. Kiedy mieliśmy już zgodę Wód Polskich, to od razu podpisaliśmy umowę. Okazało się, że biorąc pod uwagę czas na wyłonienie wykonawcy to otwarcie placu zabaw wodnych przypadłoby na listopad, albo grudzień tego roku.

Dyrektor Rojna przyznaje, że przetarg na realizację tej inwestycji zostanie ogłoszony właśnie teraz - w wakacje.

- Po wyłonieniu wykonawcy będzie on mógł sobie wszystko spokojnie przygotować - dodaje dyrektor Rojna. - Mam nadzieję, że w przyszłym roku na wakacje inwestycja będzie gotowa?

Ma to być miejsce zabaw wodnych z tryskaczami, fontannami, armatkami wodnymi, kwiatkami nabierającymi wodę, wodnymi owadami, gejzerem ziemnym itp. Oczywiście będzie też basen o głębokości do 40 cm. Ważne jest też i to, że „plac zabaw wodnych” będzie integralną częścią pływalni z możliwością przejścia poprzez kurtyny wodne oraz brodziki. Takie rozwiązanie pozwoli na płynny ruch pomiędzy basenami wewnętrznym i zewnętrznym.

Nowy obiekt zostanie ogrodzony, a wejście na plac będzie przez bramki z kołowrotkami. Należy dodać, że wejście będzie również dostosowane dla osób niepełnosprawnych. 

Koszt tego przedsięwzięcia to 1,7 mln złotych. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu uzyskał ponad 945 tys. złotych unijnego dofinansowania.

[email protected], źródło i wizualizacja: MOSiR w Nowym Sączu.