Nowy Sącz: kiedy można będzie kręcić piruety na sztucznym lodowisku? [ZDJĘCIA]
Sztuczne lodowisko jest stawiane w tym samym miejscu, co w ubiegłym roku, nieopodal stojącej już sztucznej choinki - „plastkowej rakiety”. Ekipa pracuje przy jego budowie. Są już postawione bandy, instalowany jest cały system do chłodzenia tafli.
Czytaj także: Nowy Sącz: lodowisko na Starej Sandecji otwarte. Łyżwiarzy nie brakuje
Czy amatorzy kręcenia piruetów na lodzie w tym roku – koronawirusowym - będą mogli skorzystać z tego lodowiska? To na razie wielki znak zapytania. Dlaczego?
- Rozkładamy lodowisko chociaż tak naprawdę rozporządzenie głównego inspektora sanitarnego jest strasznie nieprecyzyjne – mówi Marcin Rojna, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu. – Wszyscy te lodowiska budują z takim założeniem, że za chwilę trzeba je będzie zamknąć. Czekaliśmy z decyzją do ostatniej chwili, ale w końcu postanowiliśmy, że budujemy lodowisko. Otwieramy je i zobaczymy, co się będzie działo.
Dyrektor MOSIR w Nowym Sączu zapowiada, że jeśli utrzyma się taka pogoda to za tydzień lodowisko na Starej Sandecji zacznie funkcjonować.
Czytaj także: Nowy Sącz: po gwałtownym wzroście liczby zakażonych sytuacja już nieco lepsza
- Trzeba będzie oczywiście przestrzegać obostrzeń – dodaje nasz rozmówca. – Na pewno będzie obowiązywał limit osób, które będą mogły przebywać na tafli. Maksymalnie do 60 osób (10 osób na metr kwadratowy). Ślizgawka będzie funkcjonowała w pełnych godzinach. Na przykład od godz. 10 do 10.45. Potem musi być czas na dezynfekcję. Nie będzie czynna szatnia. Przebieralnia musi być z konieczności pod chmurką.
Ze względu na obostrzenia, które muszą być przestrzegane, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu nie otwiera w tym roku drugiego lodowiska – krytego przy ul. Nadbrzeżnej.
[email protected], fot. IM.