Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
08/09/2021 - 07:35

Nowy Sącz: kiedy oddzielą szkołę od patologii na Wojska Polskiego?

Rodzice uczniów ze Zespołu Szkolno Przedszkolnego nr 3 w Nowym Sączu dopytują po raz kolejny: kiedy szkoła w końcu doczeka się ogrodzenia? Pytają nie bez powodu: na terenie przylegającym do szkoły ciągle odbywają się libacje a ich uczestnicy nie oglądają się na granicę między zapuszczoną działką a terenem szkoły.

Zobacz też: Wysypisko śmieci tuż koło szkoły! Bo kilka osób kłóci się o grunt? [ZDJĘCIA]

Do tej pory już kilka razy pisaliśmy o zaniedbanej działce przylegającej do terenu szkolnego przy ul. Rokitniańczyków. Tyle, że za każdym razem mieszkańcy osiedla prosili nas o interwencję w sprawie wypalania chaszczy albo usunięcia dzikim wysypisk śmieci. Dziś działka przy szkole do niedawna noszącej nazwę Szkoły Podstawowej nr 21 pojawia się na naszych łamach w zupełnie innym kontekście.

I rodzice uczniów, którzy mieszkają na osiedlu Wojska Polskiego, a więc niemal codziennie są świadkami urządzanych tu libacji i pozostali miejscowi zwracają teraz zwracają uwagę na zupełnie inny problem.

Zobacz też: Nowy Sącz: to nie dojście, to pobojowisko. Kto może pomóc na Zamenhofa?

- Na tej działce coraz częściej urządzane są libacje. Całe bandy tu popijają. Lecą butelki, coraz więcej potłuczonego szkła. Jeszcze jak by się trzymali tych chaszczy, to można by było przymknąć oko, ale coraz częściej włażą na teren, który należy już do szkoły. Najbardziej pomysłowi przełażą na ledwo zrobiony plac zabaw, zaraz wszystko będzie poniszczone. Jak pada to się gówniarze pod daszkami przy szkole chowają. Tam też piją. A szkoła coraz fajniej zagospodarowuje i szkoda żeby tego nie zabezpieczyć przed tą patologią – brzmi kompendium naszych rozmów z nimi.

Dzwonimy do wiceprezydent Magdaleny Majki, która zajmuje się sprawami oświatowymi w szkole i niestety nie mamy dobrych wieści. Gdyby chodziło o ustawienie kilku palików i prostego płotu, sprawa dawno byłaby załatwiona. Okazuje się jednak, że na przeszkodzie stoją względy proceduralne i skomplikowane kwestie własnościowe. Kiedyś, cała lata temu, jeszcze na etapie projektowania terenu, doszło do zaniedbań, z którymi dziś nijak władze miasta, mimo prób, uporać się nie mogą.

Na dziś zatem ogrodzenia nie będzie. Jedyne co mogą zrobić ci, którym na sercu leży dobro szkolnej własności, to dzwonić na policję gdy będą świadkami nocnych ekscesów na terenie placówki. ([email protected] Fot.: ES)







Dziękujemy za przesłanie błędu