Nowy Sącz: na płycie rynku zagościły anioły. Jarmark powrócił po przerwie

Kto zawładnął rynkiem w Nowym Sączu? Oczywiście, że piękne anioły. Kto posiada anielską kolekcję, ten powinien pojawić się na rynku w Nowym Sączu jeszcze najdalej jutro. Gwarantujemy, że nie wrócicie do domu z pustymi rękami.

A na sądeckim rynku mamy przez weekend prawdziwy anielski zawrót głowy. W aniołach można dosłownie przebierać.

Aniołki i anioły - te małe, filigranowe i te duże. Anioły opiekuńcze. Zrobione z drewna, bibuły, wosku, koronki, koralików. Aniołki malowane i szyte z materiałów. Do wyboru do koloru. Weekend w Nowym Sączu upływa pod znakiem Jarmarku Anielskiego.

U rękodzielników można kupić nie tylko malowane obrazy, figurki, zawieszki, ozdoby decoupage z wizerunkiem anioła, albo aniołów, ale także inne prace rękodzielnicze. Wszystkie są niepowtarzalne i wszystkie zachwycają.

Warto wybierając się do rynku zatrzymać się przy ustawionych przed ratuszem drewnianych stoiskach. Porozmawiać z wystawcami, a może również coś kupić.

Jarmark Anielski wrócił na sądecki rynek po rocznej przerwie spowodowanej pandemią COVID-19. To już 14. taka impreza w Nowym Sączu. Zawsze przyciąga wielu mieszkańców.

W dorocznym jarmarku bierze udział kilkunastu wystawców. Swoje prace wystawiają twórcy, rękodzielnicy, kolekcjonerzy i miłośnicy sztuki o ludowej proweniencji, którzy przyjechali z całej Małopolski. Są twórcy reprezentujący Nowy Sącz i Sądecczyznę. Na jarmarku królują anioły. Na straganach wystawców każdy znajdzie coś dla siebie. Są także inne towary, którymi handlują rękodzielnicy. Warto oglądać. Jeśli coś szczególnego wpadnie nam w oko, to można potargować się z wystawcami.

Co jest takiego w aniołach, że artyści i twórcy rękodzieła chętnie je malują, rzeźbią ich podobizny? Jak mówią nasi rozmówcy anioły są bardzo wdzięcznym tematem. Bardzo kobiecym, eterycznym i troszeczkę tajemniczym. Anioł kojarzy się ludziom z dobrem, z opieką, z istotą, która czuwa nad nami. Każdy ma swojego anioła stróża. Z pewnością każdy z nas miał taki moment w życiu, że przekonał się, iż jakiś anioł nad nim czuwa.

- Bardzo lubię takie jarmarki i wystawy, na których twórcy wystawiają swoje prace, wytwory swojego umysłu i rąk - mówi pani Gabriela, mieszkanka Nowego Sącza. - O proszę spojrzeć - tutaj wystawca prezentuje wspaniałe obrazy, rzeźby, zawieszki. To wszystko praca ręczna. Trzeba wiele godzin, by coś takiego stworzyć. Mnie zawsze anioł kojarzy się z ciepłem i opieką.

Jedną z rękodzielniczek, która ofertuje do sprzedaży swoje przepiękne wyroby jest Maria Nowak, mieszkanka Nowego Sącza, emerytowana nauczycielka przedszkola.

- Przyszła emerytura i po 33 latach pracy zawodowej nie umiałam sobie znaleźć miejsca – powiedziała Sądeczaninowi Maria Nowak. – Wtedy, dla zabicia czasu zabrałam się za robienie aniołków szydełkowych. Dlaczego anioły? Anioł zawsze pomagał nam w życiu. Wierzę, że mnie, moich bliskich i wielu ludzi chroni. Najpierw tymi aniołami obdarowałam całą rodzinę. Ba, nawet zostałam „ciocią aniołkową”. Po aniołkach szydełkowym zaczęłam robić aniołki bibułkowe. Potem, gdzieś podpatrzyłam aniołki robione z koralików. Jak go zrobiłam takiego aniołka to wydawało mi się, że Pana Boga za pięty chwyciłam. Strasznie się cieszyłam. Tutaj na sądeckim rynku na Jarmarku Anielskim jestem chyba dwunasty raz.

Nasza rozmówczyni przyznaje, że anioł jest symbolem opieki, radości, pomocy. – Wiem, co mówię dodaje nasza rozmówczyni. – Ktoś przychodzi, uśmiechnie się i to jest dla mnie impuls do dalszej pracy.

Odwiedzając w weekend anielskie stragany warto zatrzymać się dłużej przy tym jednym zwykłym, niezwykłym straganie z napisem „Dobra strona Nowego Sącza - strona dobra” i przy sympatycznych aniołkach, krążących po płycie rynku z puszkami do których można wrzucić datek na leczenie Emilki Kantor, 17 – latki, mieszkanki Nowego Sącza, u której kilka miesięcy temu zdiagnozowano glejaka pnia mózgu. Emilka bardzo dzielnie walczy, ale koniecznym jest wsparcie, ponieważ kolejny krok to bardzo kosztowne leczenie niestety poza granicami Polski. W Niemczech

- Na naszym straganie mamy wystawione aniołki, które ofiarowali ludzie dobrej woli – mówi Edyta Adamek, założycielka komitetu społecznego „Dobra strona Nowego Sącza - strona dobra”. – Można sobie wziąć takiego aniołka w zamian za wrzucenie datku do puszki. Można się też napić kawy za wrzutkę do puszki.

Wybierając się na Jarmark Anielski bez trudu odnajdziecie też stoisko, przy którym można dopełnić formalności związanych z Narodowym Spisem Powszechnym.

W niedzielę stoiska na płycie rynku będą otwarte od godz. 10 do 18.

[email protected], fot. IM.