Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
17/09/2014 - 13:35

Nowy Sącz: Rocznica napaści ZSRR. Bulwar nad Kamienicą ma patronów - Zofię i Zbigniewa Rysiów

Udało się im przetrwać czasy zesłania na „nieludzką ziemię”, gdzie niektórzy z nich stracili swoich bliskich. Dzisiaj (17 września) sądeccy Sybiracy i ich potomkowie uczcili rocznicę agresji Związku Radzieckiego na Polskę i Dzień Sybiraka. Uroczystość była także okazją do nadania bulwarowi nad Kamienicą imienia rodzeństwa Zofii i Zbigniewa Rysiów.
Tym razem uroczystość odbyła się nie na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Rejtana, ale pod obeliskiem Sybiraków przy bulwarze nad rzeką Kamienica. W południe zgromadziły się tu poczty sztandarowe wojska, policji i sądeckich szkół, parlamentarzyści, samorządowcy oraz przedstawiciele władz i organizacji kombatanckich. Wszyscy oddali hołd poległym i prześladowanym w wyniku ataku ZSRR na Polskę oraz zsyłek na Syberię i do Kazachstanu.

- Spotykam się niejednokrotnie z pytaniami, i to nie tylko od ludzi młodych, czy jest sens, aby po tylu latach, obchodzić rocznicę pierwszego, czy siedemnastego września. Myślę, że aktualna sytuacja za naszą wschodnią granicą daje gotową odpowiedź – mówił Kazimierz Korczyński, prezes Związku Sybiraków w Nowym Sączu. - Sybiracy doskonale pamiętają 17 wrzesień 39 roku i te lata, które po nim nastąpiły. Patrzymy z niepokojem na aneksje Krymu i na działania wojenne na Ukrainie. Od wielu miesięcy bombardowane są miasta, niszczona infrastruktura. Giną nie tylko mężczyźni, ale również kobiety i dzieci. Coś nam to przypomina – dodał.

Kazimierz Korczyński podkreślił, że wydarzenia na Ukrainie, to potwierdzenie tego, że trzeba pamiętać o tym co wydarzyło się 1 i 17 września 1939 roku, a wnioski dostosowywać do sytuacji aktualnej.
- Większość Sybiraków z autopsji, czasami z opowiadań rodziców zna mentalność narodu rosyjskiego i ukraińskiego. Boimy się tego konfliktu. Obawiamy się przerodzenia go w wojnę ekonomiczną, zimną wojnę, co może doprowadzić do tej prawdziwej. Związek Sybiraków przez cały okres działalności kierował się mottem „zmarłym pamięć, żywym pojednanie”. Mamy nadzieję, że za naszymi wschodnimi granicami również zwycięży pojednanie, a wzajemne sankcje zostaną zastąpione mediacjami i rozmowami o przyszłym, pokojowym współistnieniu. Mamy nadzieje ze również naród polski nie będzie odczuwał zagrożenia zewnętrznego. Tego życzymy przede wszystkim młodemu pokoleniu. Bądźcie strażnikami pamięci tamtych lat, ale nigdy uczestnikami działań wojennych – powiedział.

Rocznicę agresji Związku Radzieckiego na Polskę i przypadający na 17 września Dzień Sybiraka uczczono złożeniem kwiatów pod obeliskiem Sybiraków przy bulwarze nad rzeką Kamienica. Jednocześnie bulwarowi temu nadano imię rodzeństwa Zofii i Zbigniewa Rysiów. Taką decyzje podjęli radni Nowego Sącza podczas sesji 18 lutego bieżącego roku.

Jednym z uczestników uroczystości był Leszek Ryś – syn Zbigniewa Rysia.
- Wychowując się w domu rodzinnym i spotykając z moją ciocią Zofią mogę zaświadczyć, że te osoby w pełni zasłużyły sobie na nadanie tego imienia w mieście rodzinnych. Cechowało ich bowiem bohaterstwo, oddanie rodzinie, prawdomówność i uczciwość – mówił.

***
Zofia i Zbigniew Rysiowie pochodzili z patriotycznej rodziny zamieszkałej w sąsiedztwie Mostu Lwowskiego. Zbigniew Ryś 108 razy przemierzał szlak kurierski z okupowanej Polski do Budapesztu. Brał udział w akcji „wykradzenia” ze szpitala w Nowym Sączu w 1942 roku Jana Karskiego, legendarnego kuriera Polskiego Państwa Podziemnego, co rodzina Rysiów ciężko okupiła. Siostra Zbigniewa Zofia Rysiówna, znakomita aktorka, trafiła do obozu w Ravensbruk, gdzie przebywała do końca wojny.
Zbigniew Ryś po wojnie był więziony przez 8 miesięcy przez UB, ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Wrocławiu. Do lat 60. starał się bezskutecznie o wpis na listę adwokacką we Wrocławiu, gdzie zmarł w 1990 roku. Zofia odeszła w 2003 roku.

(KB)
Fot. KB






Dziękujemy za przesłanie błędu