Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
26/04/2020 - 09:50

Nowy Sącz: rzeki wysychają! W Dunajcu 76 cm wody, w Kamienicy – 77 cm

Jeśli w najbliższych dniach na Sądecczyźnie solidnie nie popada, przynajmniej przez kilka dni, to sytuacja, jeśli chodzi o poziom wody w rzekach przepływających przez Nowy Sącz może ze złej stać się dramatyczna. Już dawno nie było tak niskiego poziomu w wodnych ciekach miasta – Dunajcu, Kamienicy i Łubince.

Poziom wody w Dunajcu coraz niższy

O ile w przypadku płynącej przez Nowy Sącz Łubinki sytuacja nie jest jeszcze zła to tak jest w przypadku dwóch pozostałych rzek – Dunajca i Kamienicy. Jak dowiedzieliśmy się dzisiaj w Miejskim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Nowym Sączu stany wód w tych trzech ciekach określane są jako niskie.

Dzisiaj stan Łubinki wynosi 203 cm (stan ostrzegawczy – 300 cm, stan alarmowy – 380 cm). Jaki jest dzisiaj stan wody w Dunajcu oraz Kamienicy? Te liczby, które za chwilę przytoczymy są wymownym komentarzem.

Otóż dzisiaj poziom wody w Dunajcu wynosi 76 cm (stan ostrzegawczy – 250 cm, stan alarmowy – 380 cm), a w Kamienicy jest on wyższy zaledwie o jeden centymetr. Obecnie poziom wody w tej rzece wynosi 77 cm (stan ostrzegawczy – 200 cm, a stan alarmowy to 260 cm).

Służby zarządzania kryzysowego w Nowym Sączu, które monitorują sytuację związaną z pandemią koronawirusa z uwagą śledzą także sytuację hydrologiczną w sądeckich rzekach. Do tak drastycznego spadku poziomu wód w rzekach i zbiornikach wodnych w całej Polsce przyczynił się w tym roku wyjątkowa, ciepła zima i związany z nią brak śniegu oraz wysokie temperatury, jak również praktycznie brak opadów.

Zobacz też: Epidemia, szalejące ceny żywności i głodujący bankruci w Nowym Sączu

- Rzeczywiście obserwujemy, że stan wód w rzekach przepływających przez Nowy Sącz jest niski – mówi Krzysztof Setlak, dyrektor wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta w Nowym Sączu. – Spadek poziomu wód jest dostrzegalny, ale nie ma jeszcze sytuacji dramatycznej, bo rzeki zasilane są w wodę ze źródeł. Rzeki pod względem biologicznym są wydolne. Cały czas monitorujemy jednak sytuację.

Krzysztof Setlak zaznacza, że jeśli chodzi o dostarczanie wody dla mieszkańców Nowego Sącza to nie ma z tym problemów. - Nie mamy żadnych informacji, aby komuś z mieszkańców brakowało wody – dodaje szef miejskich służb zarządzania kryzysowego. - Nie słyszałem też, aby strażacy dowozili mieszkańcom wodę. Dlatego, jak sądzę wydajność tych źródeł wodonośnych jest wystarczająca.

Jak dalej będzie? Hydrolodzy od dawna biją na alarm. Rzeki w wielu regionach kraju wysychają. Podobnie jest w rolnictwie i sadownictwie. [email protected], fot. IM.







Dziękujemy za przesłanie błędu