Nowy Sącz: smog dosłownie dusi sądeczan. Co z tym robią władze miasta

Można powiedzieć - nic nowego. Nowy Sącz znów znalazł się w niechlubnej czołówce najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce. Stolica Sądecczyzny uplasowała się na czwartym miejscu w kategorii miast o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu w rankingu przygotowanym przez Polski Alarm Smogowy.

- To bardzo zła wiadomość dla mieszkańców Nowego Sącza - tak tę informację skomentowała dzisiaj wiceprezydent Nowego Sącza podczas konferencji, poświęconej działaniom, jakie miasto podejmuje, aby ograniczyć emisję szkodliwych pyłów.

Nowy Sącz „na topie”. Znowu trafiliśmy na niechlubną czarną, ogólnopolską listę

Sezon grzewczy już trwa, a wraz z nim wskaźniki Airly, dzięki którym można śledzić jakość powietrza niemal codziennie świecą się na czerwono. Sądeczanie mogą na palcach jednej ręki w sezonie jesienno-zimowym policzyć dni, kiedy mogą odetchnąć świeżym powietrzem. Smog dosłownie dusi mieszkańców.

- Oddychamy tym, czym palimy w piecu – podkreśliła wiceprezydent Magdalena Majka. – Niestety, żadne działania Urzędu Miasta, których jest dość długa lista nie będą wystarczająco skuteczne, jeśli nie będziemy pamiętali o tej podstawowej prawdzie.

Miasto rozpoczyna kolejną akcję informacyjną, dotyczącą walki ze smogiem. Jest ona kierowana do mieszkańców, posiadających piece na paliwo stałe, a tych w mieście jest jeszcze dużo. Informacje na temat tej akcji będą propagowane w przestrzeni miejskiej, między innymi w autobusach, na przystankach.

Czytyaj też Dziś jest zabójcza pogoda w Sączu... taki zdrowy, mroźny dzień

- Pojawią się plakaty, informacje, które będą przypominały mieszkańcom o tym, że to co wkładamy do pieca później wciągamy do płuc. – dodaje wiceprezydent. Jakie działania do tej pory podjęło miasto, aby zmniejszyć emisję szkodliwych pyłów?

- W ciągu dwóch ostatnich lat w ramach rządowego programu „Czyste Powietrze” pracownicy Wydziału Środowiska UM udzielili 1,5 tysiąca porad i pomogli w sporządzeniu wniosków o dodaje – mówi Grzegorz Tabasz, dyrektor tego wydziału. – Mieszkańcy Nowego Sącza złożyli 497 wniosków o dotacje na wymianę starych kotłów. Wspomniane dotacje są na różnym etapie realizacji.

Jak zaznaczył szef Wydziału Środowiska jest nadzieja, że dzięki tym dotacjom w mieście stare piece zostaną wymienione na piece gazowe i zostanie ograniczona szkodliwa niska emisja.

Czytaj te z Jak za sprawą magistratu w „cudowny” sposób zniknął smog z Nowego Sącza

Został też zakończony drugi etap wymiany kotłów na paliwa stałe. W tym roku wymienionych zostało ich 210.

- Tym samym można powiedzieć, że około 700 instalacji zniknie albo znika w tej chwili z naszej bazy danych – zaznaczył dyrektor Tabasz. – To przekłada się na tzw. ilość dni smogowych. Są to dni, które liczy się z przekroczeniami stężenia pyłów PM 10 powyżej dopuszczalnej granicy.

W 2018 takich dni smogowych w Nowym Sączu było 89, w 2019 – 71, a w 2020 – 55. Warto zaznaczyć, że dopuszczalna ilość dni smogowych w ciągu roku to 35. - Jak osiągniemy tę granicę to uznamy, że to jest spory sukces – dodaje dyrektor Tabasz. To jeszcze nie wszystko?

Obecnie Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Nowym Sączu rozbudowało przy ul. Kilińskiego 1,5 km nowej sieci ciepłowniczej. Będzie to skutkowało przyłączeniem części obiektów sądeckiego szpitala oraz stworzy możliwość podłączenia do tej sieci indywidualnych budynków mieszkańców. W 2021 roku miejska sieć ciepłownicza zostanie rozbudowana o kolejne dwa kilometry i zostanie stworzona możliwość do podłączenia się do sieci grzewczej następnych mieszkańców.

Czytaj także: na sądeckim rynku już świątecznie. Znów pełno żywych drzew