Nowy Sącz: Ten komin nazywają wędzarnią. Mieszkańcy Kaduka mają go dość
Dziś nowosądeckie pyłomierze o godz. 9 wskazywały średni wynik prawie 290 µg/m3 stężenia groźnego pyłu PM 10 (norma dopuszczalna to 50), a w niektórych miejscach nawet 390 µg/m3. Ile pyłomierz pokazałby rano w okolicach Grottgera 3? Nie wiemy, bo najbliższy jest na ul. Wincentego Pola i na Nawojowskiej.
– Gdyby postawiono tu pyłomierz, to pewnie nie starczyłoby dla tego dymu skali. Bywają takie dni, że czarna chmura dymu przelatuje tuż przy naszych oknach i balkonach – skarży się mieszkaniec osiedla Kaduk (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).
Postanowiliśmy to sprawdzić. Dymu nie da się nie zauważyć...
– Mamy kilku złośliwych sąsiadów, co jak się tylko podrzuci do kotła... Pierwsze uderzenie jest zawsze obfite, potem się to uspokaja. Mieliśmy kilka dni temu kontrolę ze Straży Miejskiej, a wcześniej z Zarządu Osiedla. Wszystko jest w porządku – palimy węglem, niczym innym, przedstawiliśmy faktury. Piec mamy nowy, tylko komin jest długi i brzydki, tym zwraca na siebie uwagę – tłumaczy Wiesław Łatka, Dyrektor Naczelny Trans Konspol Sp z o.o.
– Za dwa lata zrobimy tu kotłownię gazową. Chcieliśmy już wcześniej zrobić kotłownię gazową, ale na razie my i Biedronka nie mamy gazu – dodaje.
Ale na ulicy Grottgera jest gaz?
– To drobna nitka, za mała przepustowość jak dla nas – odpowiada Łatka.
Nie udało nam się niestety skontaktować z Krzysztofem Leśniakiem, przewodniczącym Zarządu Osiedla Kaduk.
[email protected], fot. JB