Nowy Sącz: TIR z lawetą zablokował całe skrzyżowanie. Wyciągały go dwa dźwigi
Według relacji mieszkańców okolicy, kierowca chciał dotrzeć aż na Słowację. Prawdopodobnie, bocznymi drogami poprowadziła go nawigacja. Niestety, skrzyżowanie ulicy Bobkowskiej i Zabełeckiej (pogranicze Nowego Sącza i Naściszowej) jest za wąskie, aby zmieścił się tam tak ogromny samochód. Samochód ciężarowy, przewożący na lawecie kilka samochodów utknął na dobre o godzinie 1 w nocy.
Przód TIRa zjechał na pobocze, a tylna część zawadziła o rów i ogrodzenie. Na szczęście, samochód nie spadł z pobliskiej skarpy na łąkę. Kierowca jednak nie mógł sobie poradzić z wyjazdem. W nocy zablokowaną drogę zabezpieczali strażacy. Pozostali kierowcy musieli objeżdżać skrzyżowanie przez ulicę Bobkowską, a następnie Barską.
W czwartek po południu z pomocą przyszli operatorzy dwóch dźwigów. Za pomocą specjalnych pasów i uprzęży udało się wyciągnąć wielki samochód z rowu. Przydrożne ogrodzenie zostało lekko uszkodzone, a kierowca samochody ciężarowego najadł się sporo strachu i stresu.
Z całej tej sytuacji trzeba wysnuć wniosek, że nie warto ufać bezgranicznie nawigacji (zwłaszcza, kiedy jest się kierowcą pojazdu o dużych gabarytach), bo nie wiadomo, gdzie nas zaprowadzi. Przykładowo, mapy Google wciąż nie są zaktualizowane i pokazują, że most nad Łubinką przy skrzyżowaniu ulicy Barskiej z ulicą Witosa jest zamknięty, podczas gdy od tygodnia jest on już przejezdny. ([email protected], fot. i wideo: SS)