Nowy Sącz: w mieście trwa wielkie sprzątanie po potężnej nawałnicy [ZDJĘCIA]

Stosunkowo szybko udało się strażakom usunąć potężny kasztan, który - gdy tylko rozpętała się wichura - runął na ulicę Piotra Skargi. Ulica jest już przejezdna. Strażacy musieli błyskawicznie usunąć niespodziewaną przeszkodę, bo jest to newralgiczny punkt na mapie miasta. Na tej ulicy koncentruje się bardzo duży ruch, bo nią wyjeżdża się w stronę Krakowa i Limanowej.

Dzisiaj rano pocięty na kawałki kasztan czekał na wywiezienie. Przy ul. Piotra Skargi bardzo silny wiatr złamał nie tylko potężny kasztan, ale także latarnię uliczną. Jej okablowanie zostało zabezpieczone przez specjalistów.

Na usunięcie czeka też złamane drzewo iglaste, które wczoraj runęło na samochody parkujące przy ul. św. Ducha. Teren jest zabezpieczony taśmą ochronną. Wczoraj, kilkaset metrów dalej leżało wywrócone ogrodzenie przy bazylice św. Małgorzaty, która jest właśnie remontowana. Dzisiaj rano ogrodzenie stało już ponownie na swoim miejscu.

Ekipy sprzątające od wczesnych godzin porannych pracowały na sądeckich plantach. Czyściły parkowe alejki usuwały połamane drzewa. Jedno leżało w rejonie kawiarni „Spóźniony Słowik”, a drugie w rejonie placu zabaw dla dzieci na plantach. Pracownicy służb odpowiedzialnych na porządek w mieście mieli pełne ręce roboty, bo alejki pokryte były konarami, gałęziami oraz listowiem.

Wczoraj w Miejskim Centrum Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta w Nowym Sączu, podobnie zresztą, jak w stanowisku kierowania Komendy Miejskiej PSP w Nowym Sączu telefony dosłownie urywały się. Dzwonili mieszkańcy, którzy prosili o pomoc, zgłaszali interwencję w związku z wczorajszym kataklizmem. Dzisiaj jest podobnie.

Mieszkańcy, którym padający grad powybijał szyby w samochodach, albo uszkodził w nich karoserie szturmują dzisiaj warsztaty samochodowe, by czym prędzej naprawić szkody. Ale nie tylko. Szturmują też ubezpieczycieli.

Są i tacy kierowcy, którzy szukają tablic rejestracyjnych, które podczas jazdy w ulewie i gradzie odpadały z  samochodów. Huragan, przez który wczoraj drżała cała Sądecczyzna, nie oszczędził również ich.

Jeśli ktoś znajdzie taką tablicę rejestracyjną może ją przynieść do redakcji Sądeczanina, mieszczącej się przy ul. Barbackiego 57. Odnajdziemy właściciela. ([email protected], fot. Iga Michalec.)