Nowy Sącz: wielu sądeczan przyszło na plenerową pasterkę z ogniskami na Wólkach
Pasterka odprawiana na boisku sportowym na sądeckich Wólkach ma zawsze wyjątkowy klimat. Organizatorzy: Spółdzielnia Mieszkaniowa "Beskid" w Nowym Sączu i parafia św. Kazimierza rozpalają co roku duże ogniska. Tak było i teraz. Zapłonęło kilka watr.
Na plenerową pasterkę mającą już 25-letnią tradycję przyszło mnóstwo mieszkańców osiedla, ale nie tylko. Na Wólki przyjechało wielu mieszkańców z innych sądeckich osiedli. W tym roku mszę świętą, która rozpoczęła się o północy prowadzili ks. Krzysztof Wąchała, obecnie proboszcz w Nowym Wiśniczu oraz ks. Tomasz Koźbiał z parafii św. Kazimierza. Ksiądz Wąchała, wspólnie z ks. Stanisławem Porębskim, obecnie proboszczem w Ropie odprawili pierwszą pasterkę na Wólkach, gdy pełnili jeszcze posługę kapłańską w parafii św. Kazimierza.
Piękne kazanie do wiernych o tym, że należy iść przez życie zawsze z Bogiem wygłosił ks. Paweł Szczygieł z parafii św. Kazimierza w Nowym Sączu.
Od dwudziestu pięciu lat charakterystycznym elementem pasterek odprawianych na Wólkach jest drewniana szopa zbita z desek. Ołtarz jest także wykonany z drewna.
W tym roku na jubileuszowej 25. pasterce wystąpiły Izabela, Laura i Gabriela, czyli słynne siostry Szafrańskie. W natłoku obowiązków piękne siostry znalazły czas, by pokolędować z mieszkańcami Nowego Sącza.
Popłynęły piękne polskie kolędy oraz pastorałki m.in.: "Bóg się rodzi. moc truchleje", "Wśród Nocnej Ciszy", czy "Cicha Noc". Dwudziestą piątą pasterkę swym śpiewem ubogaciła także schola, prowadzona prze księdza Tomasza Koźbiała.
Za oprawę muzyczną tegorocznej pasterki był odpowiedzialny Stanisław Motyka. O stronę muzyczną mszy świętej zadbała młodzież z kościoła św. Kazimierza, jak również młodzież z Duszpasterstwa Akademickiego STRYCH w Nowym Sączu.
Szopkę ustawili pracownicy firmy Piotra Ziółkowskiego.
Warto przypomnieć, że pierwsza pasterka na osiedlu Wólki została zorganizowana w 1993 roku, a jej inicjatorem był Piotr Gawron, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Beskid” w Nowym Sączu. Pomysłowi przyklasnął ówczesny proboszcz parafii św. Kazimierza ks. Stanisław Czachor. Potem już duchową pieczę nad pasterkami przejął kolejny proboszcz tejże parafii ks. dr Jan Siedlarz.
[email protected], fot. IM.