Nowy Sącz: wypadki pod urzędem wojewódzkim. Które rozwiązanie lepsze?
W "Sądeczaninie" pisaliśmy o tym sto razy. Nie ma tygodnia by na skrzyżowaniu ulic Jagiellońskiej i Mickiewicza nie doszło do wypadku czy kolizji. Już od dawna to miejsce jest uważane za jedno z najniebezpieczniejszych w Nowym Sączu.
Za winnych większości takich zdarzeń uznaje się kierowców, którzy wymuszają pierwszeństwo wjeżdżając na skrzyżowanie z ulicy Mickiewicza.
Zobacz także: Zamontujmy na jezdni separatory a skończą się wypadki pod Urzędem Wojewódzkim?
O tym, by wprowadzić rozwiązanie, bądź rozwiązania, które raz na zawsze rozwiążą ten problem mówi się od dawna. O szukanie skutecznego sposobu, by ten problem zniknął raz na zawsze apelował do władz miasta i kierownictwa Miejskiego Zarządu Dróg między innymi Zarząd osiedla Szujskiego i radni z tego okręgu.
W trosce o poprawę bezpieczeństwa już jakiś czas temu zamontowano tam duże lustro drogowe, by kierowcy wyjeżdżający z ulicy Mickiewicza mieli lepszą widoczność. Na jezdni jest namalowany duży znak STOP. Trudno go nie zauważyć.
W lutym tego roku interpelację w tej sprawie złożył do prezydenta miasta radny Artur Czernecki, który już kilka miesięcy temu podpowiadał rozwiązanie, aby zamontować w tym miejscu separatory ruchu drogowego. Co to takiego?
Są to plastikowe lub betonowe konstrukcje, które montowane są po to, by na stałe rozdzielić pasy jezdni i całkowicie uniemożliwić kierowcom ich zmianę. Od wielu lat stosuje się je w większych miastach, takich jak choćby Tarnów czy Kraków.
Wtedy radny podpowiadał miejskim służbom, aby zamontować je na ulicy Jagiellońskiej w promieniu trzydziestu metrów od skrzyżowania z ulicą Mickiewicza na odcinku od strony Rynku.
Zobacz także: Znów wypadek koło urzędu wojewódzkiego. Zderzyły się dwa samochody [ZDJĘCIA]
Niestety nic w tym względzie się nie zmieniło. Kilka dni temu radny ponowił swoją interpelację tym razem proponując inne rozwiązanie. Mianowicie ustawienie na ul. Jagiellońskiej przy skrzyżowaniu z ul. Konarskiego znaku ograniczającego prędkość do 40 km/h. Według radnego takie rozwiązanie byłoby optymalne, ponieważ pozwoliłoby „uspokoić” ruch na kilkusetmetrowym odcinku ul. Jagiellońskiej, przy której znajdują się między innymi Szkoła Podstawowa nr 2, sądeckie planty, przystanek autobusowy i Mała Galeria. Takie rozwiązanie, według niego pozwoli na ograniczenie zdarzeń drogowych na skrzyżowaniu pod Urzędem Wojewódzkim, co będzie nie bez znaczenia, kiedy po rozpoczęciu roku szkolnego ruch samochodowy w tym miejscu się nasili.
Władze miasta Nowego Sącza zaproponowały dwie koncepcje. Jakie?
Pierwsza to montaż inteligentnej sygnalizacji świetnej w tym miejscu, a druga to zamontowanie optycznych i technicznych ograniczników prędkości, a to sprowadzałoby się do zwężenia jezdni i wprowadzeniu tam nowego oznakowania poziomego.
- Gdyby wszyscy jeździli zgodnie z przepisami to w tym miejscu nie powinno nić się stać – mówi prezydent miasta. – Aby rozwiązać ten problem proponujemy mieszkańcom dwie koncepcje. Którą wybiorą będzie już zależało od nich. Zamontowanie w tym miejscu świateł z pewnością spowolni ruch na ul. Jagiellońskiej.
Prezydent przyznaje, że rozwiązanie musi być wybrane bardzo roztropnie. Dlatego też liczy na opinie mieszkańców w tej sprawie. Niezbędna będzie również opinia drogowców. [email protected], fot. AC.