Nowy Sącz: wzgórze zamkowe odkrywa skryte przez wieki skarby
Badania sondażowe prowadzone kilka tygodni temu przez ekipę sądecko-krakowskich archeologów miały na celu między innymi sprawdzenie w jakim stanie są zachowane pod ziemią fundamenty zamku królewskiego i murów. Są one wstępem do odbudowy zamku. Taka koncepcja pojawiła się w Nowym Sączu jesienią ubiegłego roku, a forsują ją nowe władze miasta.
Kilkuosobowa ekipa archeologów, która pracowała na wzgórzu zamkowym przez kilkanaście dni w trzech sondażowych wykopach natrafiła na ciekawe artefakty.
Co wydobyli z ziemi archeolodzy?
- W pierwszym wykopie, który de facto okazał się ogromnym lejem po wybuchu w styczniu 1945 roku, w przemieszanym materiale natknęliśmy się na cegły (tzw. palcówki), fragmenty naczyń i zachowane piękne większe i mniejsze fragmenty kafli z XVIII i XIX wieku – mówi Bożena Marczyk – Chojnacka, kierownik zakończonych niedawno badań archeologicznych na wzgórzu zamkowym w Nowym Sączu.
Archeolodzy znaleźli także w badanym leju po wybuchu jeszcze jedno bardzo cenne znalezisko. Mianowicie natknęli się na marmurową podstawę, na której kiedyś mogła stać kolumna. Takie można było zobaczyć w zamku królewskim. Badacze biorą także pod uwagę i to, że może być to ozdobny fragment marmurowego kominka.
Czytaj także: Nowy Sącz: archeolodzy opanowali wzgórze zamkowe. Efekty badań już zaskakują
- Znaleziona marmurowa podstawa jest niezwykle cenna – dodaje archeolog. – Można ją datować na okres nowożytny, połowę XVIII wieku.
To jeszcze nie koniec znalezisk wydobytych z ziemi na wzgórzu zamkowym. Badacze natrafili również na kilka monet m.in. z okresu panowania królów Jana Olbrachta, Jana Kazimierza czy cesarza Leopolda II.
Znaleziska, które już wydobyto są czyszczone, katalogowane i opisywane przez archeologów. Najprawdopodobniej zostaną przekazane do Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu.
Obecnie na wzgórzu zamkowym jest prowadzony drugi etap badań pod kierunkiem sądeckiego archeologa Bartłomieja Urbańskiego. W tej pracy wspierają go pasjonaci ze Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Sądecczyzny.
Drugi etap archeologicznych działań rozpoczął się w tym tygodniu i już wzgórze zamkowe oddało archeologom kolejne ukryte przez wieki skarby.
Bartłomiej Urbański przyznaje, że już po wstępnych sprawdzeniach udało się wydobyć z ziemi cenne, z historycznego punktu widzenia, artefakty.
- Powiem tak, że jest dużo tzw. drobnicy, ale ciekawej – dodaje archeolog. – Od militariów po monetki. Są fragmenty broszek, ceramika z XVII w., fajeczki z XVIII w. Jest to, jak powiedziałem, drobnica, ale dająca archeologom wiele cennych informacji. Podczas badań prowadzonych kilka tygodni temu w obrębie leju po wybuchu w styczniu 1945 roku znaleźliśmy fragmenty zapalników do detonatorów, do min. Są fragmenty uzbrojenia – kolb, pokrowców do lornetek, fragmenty masek gazowych.
[email protected], fot. IM i arch. Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Sądecczyzny.