Nowy Sącz: wzgórze zamkowe znów we władaniu archeologów [ZDJĘCIA]

Na wzgórzu zamkowym w Nowym Sączu znów pojawili się archeolodzy. Rozpoczął się trzeci etap wykopalisk. Tym razem badacze eksplorują niewielki wykop, który ma pomóc w ustaleniu początków sądeckiego zamku.

Badania są prowadzone w oddalonych o kilkaset metrów od Baszty Kowalskiej ruinach zamkowego skrzydła. Wykop, w którym pracuje między innymi Bartłomiej Urbański, archeolog z Sądeckiej Agencji Rozwoju Regionalnego jest usytuowany w dość interesującym, pod względem archeologicznym, miejscu.

- Wykop usytuowany jest w miejscu zamkowego skarbca – powiedział Sądeczaninowi Jarosław Suwała, prezes Sądeckiej Agencji Rozwoju Regionalnego w Nowym Sączu, która od ubiegłego roku prowadzi badania archeologiczne na wzgórzu zamkowym. – Mamy nadzieję, że badacze dotrą do nieuszkodzonych warstw archeologicznych. Wydaje się, że ta część ruin zamku już nie znajduje się w strefie wybuchu, który zniszczył sądecki zamek. Zobaczymy. Może uda się dokopać do warstw średniowiecznego zamku.

Miejsce (narożne ruiny zamku od strony Dunajca), gdzie obecnie prowadzone są prace archeologiczne czeka na bardzo dokładne zbadanie przez archeologów. W latach 70-tych XX wieku w tej części ruin zamkowych prowadzone były prace konserwatorskie, a potem, w kolejnych latach, w ruinach sądeckiego zamku prowadzone były prace amatorskie, co niekoniecznie przyniosło dobry skutek.

Zarówno kierownictwo Sądeckiej Agencji Rozwoju Regionalnego, jak i badacze pracujący w eksplorowanym wykopie mają nadzieję, że uda się im teraz dotrzeć do nawarstwień kulturowych, które nie nosiłyby śladów zniszczenia czy uszkodzenia.

Także i obecnie trwające badania archeologiczne koordynuje dr Michał Wojenka z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Przypomnijmy, że dr Wojenka wraz z grupą studentów – archeologów prowadził latem tego roku na wzgórzu zamkowym badania w innym miejscu wzgórza zamkowego.

- Dr Wojenka przygotował duży program badań archeologicznych związanych z ruinami zamku od strony Dunajca – dodaje nasz rozmówca. – Część znajdującej się tam ściany wymaga podparcia i konstrukcyjnego zabezpieczenia. Jesteśmy na etapie przygotowywania ekspertyz i projektu zabezpieczenia. Trafią one do konserwatora zabytków. Jest to niezbędne do tego, by w ogóle myśleć o prowadzeniu dalszych badań w tych narożnych ruinach zamku.

Podczas tego etapu prac na stanowisku archeolodzy natrafili na kości zwierząt, cegły wczesnogotyckie oraz fragmenty ceramiki.