Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
14/05/2015 - 20:00

Oskarżeni o śmiertelne pobicie 54-latka w domu przy ul. Reja staną przed sądem

Wkrótce przed sądeckim Sądem Okręgowym staną 22-letni Jakub M. i 20-letnia Ernesta K. oskarżeni o pobicie ze skutkiem śmiertelnym 54-letniego sądeczanina, w jednym z domów przy ul. Reja w Nowym Sączu. Obojgu oskarżonym grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w nocy z 22 na 23 listopada ubiegłego roku. Dramat rozegrał się w jednym z prywatnych domów, w którym mieszkał 54-latek.

Jak ustalili śledczy, kilka godzin przed śmiercią mężczyzny, w jego domu odbywała się libacja alkoholowa. Oprócz gospodarza i dwójki oskarżonych młodych ludzi brało w niej udział jeszcze kilka innych osób.

- Uczestnicy spotkania towarzyskiego znali się ze sobą – mówi Waldemar Starzak, prokurator rejonowy w Nowym Sączu.

54-letni właściciel domu przyjmował u siebie kilku znajomych. Spośród tego grona policja zatrzymała wkrótce po odkryciu zwłok gospodarza 21-letniego mężczyznę i 19-letnią kobietę. Oboje są mieszkańcami Nowego Sącza. Na podstawie zebranego przez funkcjonariuszy obszernego materiału dowodowego, usłyszeli oni zarzut brutalnego pobicia 54-latka ze skutkiem śmiertelnym. Sąd zastosował wobec nich areszt tymczasowy na trzy miesiące

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu.

Z ustaleń śledczych wynika, że w trakcie libacji alkoholowej, z błahego powodu, dwójka jej uczestników - 22-letni Jakub M. oraz 20-letnia Ernesta K. pobiła 54-letniego gospodarza mieszkania.

Jak nam powiedział szef sądeckiej prokuratury rejonowej Waldemar Starzak, prowadzący sprawę ustalili, że między oskarżona kobietą, a gospodarzem domu doszło do nieporozumień. W scysję włączył się 22-letni Jakub M. Śledczy nie zdradzają szczegółów, co było podłożem tych nieporozumień, które miały w konsekwencji tak tragiczny skutek.

Pozostałe osoby, które przebywały w mieszkaniu, w którym trwało spotkanie towarzyskie suto zakrapiane alkoholem, nie angażowały się w tę sytuację. Zostały one przesłuchane w charakterze świadków.

Śledczy ustalili, że oskarżona kobieta kilkakrotnie uderzyła i kopnęła 54-latka, zaś 22-latek Jakub M. nie tylko kopał pokrzywdzonego w twarz, ale także, gdy ten spadł z łóżka na podłogę, skakał mu także po klatce piersiowej. Na skutek tego pobicia 54-latek zmarł.

Z akt zakończonego śledztwa Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu wyłączyła jeszcze materiały do oddzielnego postępowania dotyczące nieudzielenia pomocy pokrzywdzonemu. Jak wynika z opinii sądowo-medycznej biegłych zleconej przez prokuraturę, śmierć 54-latka nie nastąpiła natychmiast. Mężczyzna zmarł po pewnym czasie od brutalnego pobicia.

Biegli, którzy przeprowadzali sekcję zwłok zmarłego znaleźli na jego ciele zarówno obrażenia zewnętrzne, jak i wewnętrzne.

- Podejrzana częściowo przyznała się do postawionego jej zarzutu i złożyła w tej sprawie wyjaśniania, natomiast podejrzany nie przyznał się winy – mówi szef Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu. – Mężczyzna zaprzeczył, aby brał udział w pobiciu 54-letniego mieszkańca Nowego Sącza.

Śledztwo zakończyło się skierowaniem aktu oskarżenia przeciwko obojgu oskarżonym do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu.

Jak dowiedzieliśmy się w prokuraturze oboje oskarżeni byli już wcześniej karani. 22 – latek za kradzież, za popełnienie przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu, znęcanie się i zniszczenie mienia. Natomiast 21 – latka była już karana za przywłaszczenie powierzonego mienia.

- Obecnie przeciwko oskarżonej toczą się jeszcze inne postępowania przed Sądem Rejonowym w Nowym Sączu – dodaje prokurator Starzak.

Oboje oskarżeni są aresztowani tymczasowo. Termin stosowania wobec nich tego środka izolacyjnego upływa 22 maja br. Posiedzenie sądu w sprawie przedłużenia aresztu tymczasowego zostało wyznaczony na 19 maja br.

Za przestępstwo pobicia ze skutkiem śmiertelnym oskarżonym grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

(MACH)
Fot. (MACH)







Dziękujemy za przesłanie błędu