Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
11/04/2013 - 13:44

Pałac Stadnickich w Nawojowej znów będzie zachwycać?

W połowie maja do Szczawnicy zjadą członkowie rodu Stadnickich. Spotkanie będzie okazją do dyskusji nad przyszłością odzyskanego i wciąż odzyskiwanego mienia, które przed laty do nich należało. Wszystko wskazuje na to, że w planach inwestycyjnych hrabiowskiego rodu zostanie także uwzględniony pałac w Nawojowej.
Potomkowie Stadnickich od lat starają się odzyskać przejętą przez państwo w 1945 r. posiadłość w Nawojowej, gdzie obecnie swoja siedzibę mają m.in. oddziały Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego i Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Pod koniec stycznia minister rolnictwa i rozwoju wsi zdecydował, że pałac trafi w ręce spadkobierców prawowitych właścicieli. Czytaj:Pałac w Nawojowej wraca w ręce spadkobierców. Decyzję mogło zaskarżyć m.in. Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu.
- Ze strony starostwa nie było odwołania od tej decyzji. Nie wiem, czy zrobiły to osoby zamieszkujące obecnie w pałacu – mówi Marian Ryczek, dyrektor Wydziału Geodezji i Budownictwa Starostwa Powiatowego w Nowym Sączu.
- Decyzji jeszcze nie mamy ale przygotowujemy się do ewentualnej wyprowadzki. Rozglądamy się za odpowiednim miejscem, gdzie moglibyśmy przenieść biura – zaznacza Bronisław Dutka, dyrektor Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Karniowicach, któremu województwo małopolskie powierzyło posiadłość w trwałym zarządzie. – Wystąpiłem już nawet o wygaszenie zarządu i na razie czekamy. Będziemy mieć trzy miesiące na opuszczenie pałacu, więc to sporo czasu – dodaje.
Jeśli decyzja ministra nie została oprotestowana to potomkowie Stadnickich, obecnie 22 osoby, jeszcze w tym roku staną się na powrót właścicielami posiadłości w Nawojowej.
- Na razie nie mam oficjalnej decyzji w tej sprawie, ale liczymy, że jednak odzyskamy ten pałac – przyznaje Krzysztof Mańkowski, prawnuk hrabiego Adama Stadnickiego. – Trudno mówić o planach wobec tego miejsca, ja jestem tylko jednym członków rodziny, a decyzje musimy podejmować wspólnie. Na połowę maja zaplanowaliśmy rodzinny zjazd i na pewno będziemy dyskutować co dalej począć z tą posiadłością, jeśli oczywiście już oficjalnie będzie wiadome, że zostaje ona nam zwrócona – dodaje.
Nawojową w 1799 r. wykupił hrabia Franciszek Stadnicki, który rozbudował powstały w XVI wieku dwór tworząc pałac. Wieś należała do Stadnickich do 1945 r., kiedy to ziemia wraz z budynkami przejęta zastała przez państwo. Potomkowie hrabiego mogą więc odzyskać nie tylko budynek ale też 14 hektarów terenów zielonych – parków i lasów, które obecnie w ogóle nie są wykorzystywane. Przed laty zdobiły je egzotyczne drzewa. W parku są też dwie kapliczki wpisane na listę zabytków.
- Nie ma co ukrywać, że pałac i jego otoczenie musi przejść gruntowny remont, żeby odzyskać dawny blask. To wiąże się z kolosalnymi kosztami. Musimy się zastanowić co z tą nieruchomością zrobić, bo koszty jej utrzymania też nie będą małe – zaznacza Mańkowski. – Zapraszam też ludzi z pomysłami do współpracy. Może ktoś ma pomysł na ten pałac, który nas zainspiruje – dodaje.
Prawnuk hrabiego Adama Stadnickiego obecnie mieszka w Szczawnicy i jest prezesem spółki Thermaleo, która przyczyniła się do rozwoju tej miejscowości. Jako główny akcjonariusz spółki Uzdrowisko Szczawnica S.A. bierze udział w rewitalizacji pienińskiego kurortu i realizuje liczne projekty w samej Szczawnicy, jak i w okolicy. Potomkowie Stadnickiego zainwestowali ogromne pieniądze m.in. w remont Pijalni Wód Mineralnych, odbudowę spalonego XIX-wiecznego „Dworku Gościnnego” oraz przebudowę modernistycznej willi z 1938 r. „Pod Modrzewiami” w pięciogwiazdkowy Modrzewie Park Hotel.

(ALF)
Fot. Archiwum, UG Nawojowa






Dziękujemy za przesłanie błędu