Palił się dom w Obidzy. Przez sześć godzin 68 strażaków walczyło z ogniem [ZDJĘCIA]

W czwartkowy wieczór (20 grudnia) w jednym z domów w Obidzy koło Łącka wybuchł pożar. Zaraz po otrzymaniu zgłoszenia na miejsce pośpieszyły zastępy z Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu, jak też strażacy ochotnicy z najbliższych jednostek.

- Gdy przybyliśmy na miejsce, ogień objął już znaczną część domu. Płomienie wydostawały się na zewnątrz przez okna, drzwi i dach. Nie było żadnej możliwości, aby do środka weszli ratownicy - opisują dramatyczny przebieg akcji strażacy.

Zobacz także: Seryjni podpalacze z gminy Łącko w rękach policji. Nastolatkowie usłyszeli już zarzuty

W budynku mieszkał jedynie mężczyzna, który w momencie wybuchu pożaru był poza domem. Zarówno właściciel, jak i obecni na miejscu świadkowie zapewnili strażaków, że w środku nie ma żadnych osób.  

- Strażacy polewali ogień wodą, a gdy już udało się ugasić pożar, to zajęli się rozbiórką budynku w celu odnalezienia i ugaszenia wszystkich zarzewi ognia – dodają.

Zobacz także: W gminie Łącko grasuje podpalacz? Paliła się kolejna stodoła

 Niestety doszczętnie spaliły się dwie kondygnacje domu. Podczas rozbiórki odnaleziono butlę gazową o wadze 11 kg.  Strażacy ją schłodzili i zabrali w bezpieczne miejsce.

Zobacz także: Czy w Kiczni grasuje podpalacz? Czterdziestu strażaków przez całą noc walczyło z ogniem [ZDJĘCIA]

Przez sześć godzin pożar gasiło aż 17 zastępów i 68 strażaków. Nie wiadomo jeszcze co było przyczyną wybuchu pożaru. Jak dowiedzieliśmy się od strażaków, prawdopodobnie nieprawidłowe użytkowanie pieca.

- Na miejscu pracuje grupa dochodzeniowo-śledcza sądeckiej policji wraz z  technikiem kryminalistyki i biegłym do spraw pożarnictwa - informuje Iwona Grzebyk-Dulak,  rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

RG [email protected] Fot. OSP Obidza / PSP Nowy Sącz