Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
14/01/2021 - 22:10

Pamiętam jej wzruszenie - Zygmunt Berdychowski o Zofii Pieczkowskiej

- Nie rozmawialiśmy chyba z dziesięć lat, aż przedwczoraj odebrałem od niej telefon. Dzisiaj, gdy dowiedziałem się o jej śmierci, wydaje się to niesamowite - mówi o Zofii Pieczkowskiej Zygmunt Berdychowski.


- To była wspaniała kobieta. Otwarta, bardzo życzliwa dla innych - mówi Zygmunt Berdychowski, przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego o Zofii Pieczkowskiej, byłej wiceprezydent Nowego Sącza.

- Mieliśmy dobre relacje, ale od dawna nie rozmawialiśmy. Dlatego teraz zupełnie niesamowite wydaje mi się, że Zofia zadzwoniła do mnie na dwa dni przed swoją śmiercią. Wiele osób wspomina ją pewnie jako samorządowca, dla dla mnie była przede wszystkim gorącą patriotką. Zrobiła tak wiele dla innych, a tak rzadko myślała o sobie... W latach 90. odbierała Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. O jej odznaczenie wnioskowaliśmy z Fundacji Sądeckiej. Zofia najwyraźniej nie spodziewała się, że ktoś tak doceni jej pracę dla Nowego Sącza. 

- Byłem na tej uroczystości, pamiętam dobrze jej wzruszenie - dodaje Zygmunt Berdychowski. - Prezydent Aleksander Kwaśniewski na nasz wniosek odznaczył też wtedy dwie inne, niesamowite Sądeczanki - Julię Kotowicz i Stanisławę Kmiecik z Łyczanki. 

Zobacz też, co o Zofii Kotowicz mówią Bożena Jawor, Jerzy Rasiński i Andrzej Szkaradek.







Dziękujemy za przesłanie błędu