Paweł Motyka niesie pomoc ludziom doświadczonym przez los
Starszy brygadier Paweł Motyka – to strażak z powołania. Wybrał zawód, który zawsze cieszył się zaufaniem i wysokim poparciem społecznym. Gdyby jeszcze raz miał decydować, kim chce być w życiu, nie zawahałby się nawet przez moment. Wybór, choć to profesja trudna i niebezpieczna, byłby taki sam.
Zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu jest, można powiedzieć, w ciągłej służbie od 27 lat. Ludzie spod znaku św. Floriana wyruszają do akcji ratowniczej, gdy tylko w remizie włączy się alarm. Tak jest niezależnie od pory dnia i nocy. Ktoś w tym czasie czeka na ich pomocy.
Komendant Motyka, rodowity grybowianin brał udział w szeregu akcjach ratowniczo-gaśniczych na Sądecczyźnie i nie tylko. Wieloma z nich dowodził osobiście. Uczestniczył również we wszystkich akcjach po powodziach w latach 1997-2014. Jako jeden z nielicznych strażaków należących do kadry oficerskiej łączy pracę zawodową z działalnością w strukturach OSP. Od lat wspiera ochotnicze jednostki działające na Sądecczyźnie.
Sylwetkę starszego brygadiera Pawła Motyki przedstawiliśmy – Czytaj: Paweł Motyka: Zawodu strażaka nie zamieniłby na inny.
Kandydaturę strażaka z Grybowa do prestiżowego tytułu Sądeczanin 2014 zgłosił Piotr Krok, wójt gminy Grybów.
- Paweł Motyka jest człowiekiem, który z całą pewnością zasługuje na to, by został „Sądeczaninem 2014 roku” – argumentuje wójt Piotr Krok. – Jestem o tym przekonany. Sądzę, że to, iż pan Paweł znalazł się w dziesięcioosobowym gronie kandydatów pretendujących do tego zaszczytnego tytułu nie jest, chyba dla nikogo zaskoczeniem. Jest człowiekiem otwartym, życzliwym ludziom. Nigdy nie odmawia pomocy. Wspiera strażaków PSP i OSP. Niesie pomoc tym, którzy zostali doświadczeni przez los. To chyba najlepsza rekomendacja.
(MIGA)
Fot. (MIGA)
Komendant Motyka, rodowity grybowianin brał udział w szeregu akcjach ratowniczo-gaśniczych na Sądecczyźnie i nie tylko. Wieloma z nich dowodził osobiście. Uczestniczył również we wszystkich akcjach po powodziach w latach 1997-2014. Jako jeden z nielicznych strażaków należących do kadry oficerskiej łączy pracę zawodową z działalnością w strukturach OSP. Od lat wspiera ochotnicze jednostki działające na Sądecczyźnie.
Sylwetkę starszego brygadiera Pawła Motyki przedstawiliśmy – Czytaj: Paweł Motyka: Zawodu strażaka nie zamieniłby na inny.
Kandydaturę strażaka z Grybowa do prestiżowego tytułu Sądeczanin 2014 zgłosił Piotr Krok, wójt gminy Grybów.
- Paweł Motyka jest człowiekiem, który z całą pewnością zasługuje na to, by został „Sądeczaninem 2014 roku” – argumentuje wójt Piotr Krok. – Jestem o tym przekonany. Sądzę, że to, iż pan Paweł znalazł się w dziesięcioosobowym gronie kandydatów pretendujących do tego zaszczytnego tytułu nie jest, chyba dla nikogo zaskoczeniem. Jest człowiekiem otwartym, życzliwym ludziom. Nigdy nie odmawia pomocy. Wspiera strażaków PSP i OSP. Niesie pomoc tym, którzy zostali doświadczeni przez los. To chyba najlepsza rekomendacja.
Na kandydata można głosować:
Za pomocą KUPONU KONKURSOWEGO
Wypełniając FORMULARZ INTERNETOWY
Wysyłając SMS o treści SR.05 na numer 7168
(MIGA)
Fot. (MIGA)