Piwniczna i obwodnica: mieszkańcy dostaną głos na jutrzejszej sesji
O proteście piwniczan pisaliśmy już tak wiele razy, że dziś o przyczynach nie napiszemy a zainteresowanych odsyłamy do publikacji Wszystkie trzy warianty obwodnicy Piwnicznej są do niczego? A jeszcze te tiry…
Mieszkańcy od chwili, gdy GDDKiA przedstawiła koncepcję budowy obwodnicy w ciągu DK 87 apelowali do przewodniczącego piwniczańskiej rady Adama Musialskiego o zorganizowanie sesji nadzwyczajnej w tej sprawie. Musialski początkowo stał na stanowisku, że taka sesja będzie miała zasadność dopiero wtedy, jak mieszkańcy spotkają się z projektantami. Do takiego spotkania doszło, ale strony się nie porozumiały. Temat organizacji sesji znów wrócił na tapetę.
Zobacz też: Pokażcie, co zniszczycie! Rytro łączy siły z Piwniczną w akcji „TIRY na tory!"
I tak już jutro, w czwartek 23 lipca o godzinie 10 odbędzie się sesja, wcale nie nadzwyczajna, ale taka na której mieszkańcy będą dopuszczeni do głosu. Tylko jak to pogodzić z szalejącą znów u nas ze wzmożoną siłą epidemią COVID-19? Miejscowi sugerowali, że posiedzenie powinno się odbyć na hali sportowej. Musialski miał wątpliwości, bo hala nie ma zaplecza technicznego, które umożliwiałoby transmisję sesji na żywo. A tego przecież wymaga bezwzględnie ustawa o samorządach. Okazało się, że sieć internetowa w szkole przy hali jest – tak jak w każdej placówce tego typu - szyfrowana. Po to, by nikt niepowołany nie mógł z niej korzystać. Informatyk musiał znaleźć obejście. Udało się.
Jak nas dziś poinformował Musialski sesja się tak, jak oczekiwali tego piwniczanie. – Mieszkańcy będą siedzieć u góry, na miejscach dla publiczności a radni i sołtysie na dole. Oczywiście z zachowaniem wszystkich procedur i obostrzeń wynikających z pandemii – podsumował przewodniczący rady.
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info