Piwniczna-Zdrój: Nowy burmistrz chce rządzić bez zastępcy
Zobacz też: Wybory samorządowe 2018: gmina Piwniczna Zdrój, wyniki wyborów do rady gminy
- Zgodnie z moją deklaracją wyborczą żadnego zastępcy burmistrza nie będzie. Wzmocnimy tylko jednego z urzędników jedną ósmą etatu, by piastował tę funkcję jedynie na czas, kiedy będę na jakimś wyjeździe. Od początku podkreślałem, że chcę całą odpowiedzialność za gminę biorę na siebie i nie chcę mieć niczym zmąconego obrazu – podkreśla Dariusz Chorużyk w rozmowie z Sądeczaninem.
Nowo wybranemu burmistrzowi udało się wprowadzić ze swojego komitetu KWW Dariusza Chorużyka czterech radnych, ale już zaznacza, że liczy na dobrą współpracę z resztą radnych niezależnych. Warto przy okazji przypomnieć, że jego kontrkandydat Zbigniew Janeczek ma w nowej radzie aż pięć osób.
Zobacz też: Wyniki wyborów w Piwnicznej. Już wszystko jasne. Chorużyk czy Janeczek ?
Od czego Dariusz Chorużyk zacznie urzędowanie? W pierwszej kolejności chce poznać rzeczywiste zadłużenie gminy i kondycję piwniczańskich spółek komunalnych. Dane zebrane od zarządów będzie chciał poddać weryfikacji przez zewnętrzną firmę audytową.
Pod lupę weźmie też decyzje finansowe i kadrowe oraz przetargi (w tym na sprzedaż majątku gminy), które zostały podjęte i ogłoszone przez jego poprzednika już po 4 listopada, czyli po drugiej turze wyborów gdy było wiadome, że Zbigniew Janeczek musi się pożegnać z urzędem.
Chorużyk nawet złożył na dzienniku podawczym w Urzędzie Miasta i Gminy stosowny dokument w tej sprawie. – Napisałem do pana burmistrza, że w związku z tym, że 22 listopada będzie moje zaprzysiężenie wręcz nie życzę sobie, żeby takie ruchy były podejmowane – zaznacza kategorycznie.
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info