Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
04/05/2014 - 17:45

Piwniczna-Zdrój: Ratownicy odnaleźli dwóch zbłąkanych turystów

Ratownicy Grupy Krynickiej GOPR i policjant z piwniczańskiego komisariatu znaleźli wczoraj (3 maja) późnym wieczorem, w lesie nieopodal osiedla Zaczerczyk w Piwnicznej-Zdroju dwóch turystów z Warszawy, którzy zabłądzili schodząc z Eliaszówki (1023 m n.p.m.) w Beskidzie Sądeckim.
Turyści szli w kilkuoosobowej grupie z Eliaszówki do „Chatki Magury”. Tam mieli przenocować. Dwóch uczestników wędrówki, w wieku około 30 lat, zostało w tyle. Przeoczyli oni zejście w kierunku miejsca noclegu, zeszli ze szlaku i zaczęli krążyć po terenie. Gdy zapadł zmierzch zadzwonili po pomoc.
- Turyści mieli na szczęście przy sobie telefony komórkowe – powiedział naszemu portalowi Wojciech Pikor, ratownik zawodowy z Grupy Krynickiej GOPR, pełniący wczoraj dyżur w „goprówce” w Piwnicznej-Zdroju. – Kilka minut po godz. 21 zadzwonili na policyjny telefon alarmowy. – Nas powiadomili właśnie policjanci z komisariatu w Piwnicznej-Zdroju.
Warto wspomnieć, że piwniczańscy policjanci oraz goprowcy „gospodarzą” w tym samym budynku. Do akcji ratowniczej wyruszyło dwóch ratowników Grupy Krynickiej GOPR i funkcjonariusz policji z piwniczańskiego komisariatu.
- Kiedy my wyruszaliśmy w teren z naszej centrali, otrzymaliśmy sygnał alarmowy – dodaje ratownik. – Część grupy, która dotarła do miejsca nocowania, niepokojąc się o swoich kolegów powiadomiła centralną stację w Krynicy-Zdroju. Piechurzy nie mieli latarek.
Na szczęście czekali na pomoc w jednym miejscu, przy leśnej drodze, nieopodal piwniczańskiego osiedla Zaczerczyk.
- Temperatura powietrza spadła do czterech stopni. Na szczęście udało się szybko zlokalizować turystów. Dotarliśmy do nich około godz. 22. Byli oni przemoczeni i trochę wychłodzeni, ale nic im się nie stało.
Ratownicy przewieźli ich do „Chatki Magury”, gdzie czekała na nich reszta grupy.


(MIGA)
Fot. (MIGA)








Dziękujemy za przesłanie błędu