Piwniczna-Zdrój: są dwa nowe osuwiska. A na Popradzie wychodzą lata zaniedbań
- Poziom wody na pewno się znów podniósł, bo już murek pod mostem łukowym koło dworca PKP już jest zalany. Mamy zgłoszenia o dwóch nowych osuwiskach, które musimy zweryfikować, bo przy tym deszczu nie ma tego jak tego właściwie zrobić – raportuje obecną sytuację burmistrz Dariusz Chorużyk.
Zobacz też: Rytro: osuwiska zabierają drogi. Tak źle dawno nie było
- Na szczęście nie mamy, odpukać w niemalowane, zgłoszeń o uszkodzeniach w infrastrukturze drogowej. Czekamy na zapowiadaną przerwę w opadach. Ważne jest nawet kilka godzin bez deszczu, bo przynajmniej część wody zdąży spłynąć. Wtedy pojedziemy sprawdzić w terenie te dwa nowe zgłoszenia i te osuwiska, z którymi już się borykamy miedzy innymi w Kosarzyskach.
Mieszkańcy gminy Rytro też z niecierpliwością czekają aż przestanie padać, bo robi się coraz groźniej. – Nawet kilka godzin w tej sytuacji da bardzo dużo – podkreśla wójt Jan Kotarba. Samorządowiec zaznacza jednocześnie, że od naszej ostatniej rozmowy, czyli od wczoraj, nie było żadnych nowych zgłoszeń o zagrożeniach. Ale optymizm wójta w tym zakresie jest bardzo ostrożny. – Bo tak naprawdę będziemy mogli obiektywnie ocenić sytuację dopiero wtedy, jak unormuje się pogoda, wszystko podeschnie i będzie można to sprawdzić w terenie – zastrzega szef ryterskiego samorządu.
Społeczność obu samorządów jest też zgodna w innym temacie. To, że Poprad stanowi teraz tak poważne zagrożenie wynika z lat zaniedbań ze strony właściciela cieku, czyli Wód Polskich. W wielu miejscach niewybierane od lat namuliska zmieniły się w wyspy pozarastane krzewami a nawet drzewami i w sytuacjach kryzysowych Poprad po prostu nie mieści się w swoim korycie. Pisaliśmy o tym szczegółowo w publikacji Robi się groźnie. Rytro patrzy z niepokojem na Poprad Gdyby namulisk nie było, powodów do strachu byłoby przynajmniej dwa razy mniej…
Problem był zgłaszany zarówno przez samych mieszkańców, jak i przez władze gminy do wielu instytucji. Odpowiedź jest zawsze taka sama: uwagi są zasadne, ale nie ma pieniędzy… [email protected] Fot.: dzięki uprzejmości wójta Jana Kotarby i archiwum sądeczanin.info)