Pociąg retro w drodze z Nowego Sącza do Chabówki
Kiedy pociąg przyjechał na limanowską stację, rozpoczęło się wodowanie parowozu.
- Napełniamy go wodą, żeby mógł wytwarzać parę i jechać z pełną mocą – wyjaśnia Łukasz Wideł z Nowosądeckiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei. – Czeka nas jeszcze przystanek m.in. w Dobrej, gdzie odbędzie się godzinny piknik z ogniskiem i kiełbaskami – dodał Dominik Grzesiak ze stowarzyszenia.
W czasie podróży przewodnicy z sądeckiego oddziału PTTK „Beskid” opowiadają o walorach turystycznych Sądecczyzny. Atrakcje zapewnia także grupa rekonstrukcyjna z sądeckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego, która zaprezentuje scenki z czasów cesarstwa austriackiego.
- Żołnierze austriaccy wiozą dwóch carskich jeńców, którzy postanowili uciec. Wykradli broń, wywiązała się strzelanina. Na szczęście żołnierze austriaccy wykazali się sprytem i schwytali jeńców – relacjonuje Paweł Terebka z Polskiego Towarzystwa Historycznego w Nowym Sączu.
Podczas jazdy zabytkowym składem jest czas na edukację na temat bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych. – Po raz ósmy organizujemy akcję „Bezpieczny przejazd”. Mamy nadzieję, że dotrzemy z przekazem do dzieci. Być może to uratuje komuś życie. Dziecko powie do taty: Tato zatrzymaj się. Tu jest znak STOP – informuje Ryszard Zygmunt, koordynator akcji „Bezpieczny przejazd” w Zakładzie Linii Kolejowych w Nowym Sączu.
Pociąg dotrze do Chabówki, gdzie uczestnicy imprezy będą mogli zobaczyć stare parowozy, wagony i lokomotywy zgromadzone w Skansenie Taboru Kolejowego. Powrót do Nowego Sącza odbywać się będzie autokarami. Za cały dzień atrakcji trzeba było zapłacić 55 zł.
Czytaj także: Bilety wyprzedane! Kolej retro wyruszy w niedzielę
(MC)
Fot. MC