Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
20/09/2019 - 17:55

Podegrodzie wypowiada wojnę „lewej” kanalizacji. Będą ostre kary

Jeśli ktoś z mieszkańców gminy Podegrodzie odprowadza burzówkę albo ścieki przemysłowe do kanalizacji komunalnej, to lepiej niech szybko się przyzna, bo gmina nie będzie miała litości jeśli sama nakryje „urzędowo” takiego delikwenta.

Zobacz też: Rząd znów daje pieniądze, ale nie wszystkim. Komu nie dane na remont dróg?

Sieć burzowa, czyli taka, która odprowadza z posesji wody opadowe i siec kanalizacyjna to dwa absolutnie różne byty. Są jednak tacy, którzy zamiast zatroszczyć się albo o studzienki zanikowe albo inne sposoby pozbycia się takiej wody wolą ją wpuszczać do kanalizacji sanitarnej. W czym problem? Wyliczmy dwa podstawowe problemy. Sieć kanalizacyjna, przekroje instalacji, rur oraz parametry czyli wydajność przepompowni czy kolektorów projektowane są a dalej kładzione już w terenie w oparciu o prosty przelicznik, w którym główną rolę pełni m.in. liczba odbiorców - nieruchomości i osób je zamieszkujących. Oczywiście nie jest to sztywny czynnik – zawsze stosuje się margines bezpieczeństwa. Ale – puentując – sieć ma swoją moc przerobową.

Zobacz też: Co się zmieni w Podegrodziu? Skąd beczkowóz na weselu?

Jeśli do takiej sieci wepnie się instalacje burzowe, to przy naszych deszczach (coraz intensywniejszych jeśli chodzi o ilość opadów i ich natężenie) katastrofa murowana. Sieć ma pełne prawo – używając kolokwializmu – wybić. Efekt – ścieki mogą wybijać w najróżniejszych miejscach i łatwo sobie wyobrazić, jakie to może mieć skutki dla indywidualnych ujęć wody – studni i dla sieci wodociągowej. Tylko patrzeć aż dojdzie do poważnego skażenia bakteriami coli. Dlatego trudno dziwić się gminie, że podobnemu procederowi mówi basta. Podobnie jest z wodami drenażowymi, które dodatkowo są zazwyczaj mocno zamulone i sieć „zapychają”.

Do tego dochodzi czynnik ekonomiczny – niewspółmierna ilość ścieków do pobieranych opłat za ich odbiór. A ścieki przemysłowe? Tu chyba nikomu nie trzeba nic tłumaczyć.

Władze gminy apelują, by wszyscy, którzy korzystają z sieci kanalizacyjnej w sposób niezgodny z prawem sami usunęli nieprawidłowości. I to jak najszybciej. Bo już niebawem na mocy stosownej ustawy Zakład Gospodarki Komunalnej będzie przeprowadzał szczegółowe kontrole i nakładał również przewidziane prawem kary, które sięgają aż 10 tysięcy zł.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu