Pomysł na zmniejszenie utrudnień na ul. Krakowskiej. Warto rozważyć

Obecnie przystanek, na którym wsiadają i wysiadają pasażerowie podróżujący szynobusem usytuowany jest nieopodal ulicy Krakowskiej. Kiedy szynobus zbliża się do przystanku zamykane są rogatki, co automatycznie powoduje, że zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie szlabanów ustawia się długi sznurek samochodów.

Radny Dawid Dumana zapytał władze  miasta podczas nadzwyczajnej sesji RM, czy możliwe jest przeniesienie przystanku kolejowego Nowy Sącz – Chełmiec o kilkadziesiąt, czy kilkaset metrów dalej.

- Chodzi mi o to, aby ten przystanek przesunąć na drugą stronę ulicy Krakowskiej – tłumaczy radny Dumana. – Co takie rozwiązanie daje? Gdyby szynobus zatrzymywał się w miejscu, które wskazuję nie trzeba byłoby zamykać rogatek. Nie tworzyłby się sztuczny korek. Należałoby tylko stworzyć tam przystanek do wsiadania i wysiadania. Taki, jaki jest teraz po drugiej stronie ulicy. Taki pomysł bardzo usprawniłby, moim zdaniem, ruch na osiedlu Helena.

Na pytanie radnego Dumany odpowiedział na sesji wiceprezydent Nowego Sącza Wojciech Piech, który podobnie, jak wielu innych mieszkańców Nowego Sącza i podsądeckich miejscowości korzysta z szynobusu i dojeżdża nim do pracy z osiedla Helena do centrum miasta.

- Też zastanawiałem się już nad takim rozwiązaniem – przyznał wiceprezydent Piech. – Rozmawiałem na ten temat z decydentami zawiadującymi tą linią kolejową. O ile, ta forma przemieszczania się utrwali się i zyska akceptację pasażerów, to sensownym będzie przeniesienie przystanku, na którym zatrzymuje się szynobus na drugą stronę ulicy Krakowskiej. Tak, aby nie blokować ruchu na przejeździe kolejowym.

Wiceprezydent Piech zaznaczył, że takie połączenie jest sensowne, jeśli nie będzie rozważane przedłużenie połączenia do Marcinkowic. Natomiast w przypadku, gdyby szynobus miał dojeżdżać do Marcinkowic, to rozwiązanie byłoby bezprzedmiotowe.

[email protected], Fot. IM, arch. Sadeczanin.info