Ponad milion za sam projekt obwodnicy Nowego Sącza. To się w głowie nie mieści!

To się w głowie nie mieści. Miasto chce wybudować obwodnicę wschodnią Nowego Sącza, ale okazuje się, że samo przygotowanie projektu może kosztować krocie. Wszystkie trzy oferty złożone w tym zakresie wielokrotnie przekraczają szacunki sądeckich urzędników.

Na wstępie przypomnijmy. O budowie obwodnicy wschodniej Nowego Sącza mówi się już od kilkunastu, jeśli nie od kilkudziesięciu lat. Cel? Wyprowadzenie ruchu ciężarowego z miasta. W tym roku władze bez skutku ubiegały się o dofinansowanie tej inwestycji z rządowych pieniędzy w ramach programu budowy stu obwodnic.

Czytaj także: Nowy Sącz: kto przygotuje projekt budowy obwodnicy wschodniej?

Mimo fiaska tych zabiegów ekipa rządząca podjęła decyzję o zaprojektowaniu trzykilometrowej nitki z własnych środków.

Chodzi o łącznik ulic Pieczkowskiego z Al. Piłsudskiego i ul. 1 Brygady, który odciążyłby przede wszystkim ruch w rejonie newralgicznego skrzyżowania ul. Lwowskiej i Nowochruślickiej oraz ułatwił przejazd od strony Krakowa w kierunku Krynicy-Zdroju.

Zobacz też: Uchwała antytranzytowa dla tirów w Starym Sączu przepadła

W jego przebieg wpisywałyby się dwa mosty - nad Łubinką i Kamienicą, 11 skrzyżowań i 5 rond.

Termin składania ofert na przygotowanie projektu upłynął 22 grudnia a oferty nie zostawiają miejsca na optymizm okazało się bowiem, że wszystkie trzy oferty wielokrotnie przekraczają szacunki inwestora.

Najtańsza oferta złożona przez konsorcjum trzech stołecznych firm opiewa na ponad 491 tysięcy. Kolejna propozycja spółki z Łącka oszacowana jest na ponad 922 tysiące złotych a najdroższa – projektantów z Krakowa aż na około 1,14 miliony złotych.

W założeniach miasta z kolei przygotowanie dokumentacji technicznej powinno kosztować nie więcej niż zaledwie 100 tysięcy. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info)

Skomentuj