Powiat szykuje się w Rytrze do remontu jedynej alternatywy dla DK 87
Zobacz też: Zbudowali im bezpieczeństwo na drodze za dwa miliony
Droga łącząca Suchą Strugę z Głębokiem to – jak pokazały dni, gdy remontowano DK 87 – wyjątkowo ważna nitka dla mieszkańców gmin Rytro i Piwniczna – Zdrój oraz tych, którzy jadą dalej w tym na Słowację czy w kierunku Muszyny. Tędy omija się wszystkie korki na wspominaj „krajówce”. Ale choć władze Rytra doskonale zdają sobie sprawę z rangi owej drogi, to jeśli chodzi o jej remont muszą zdać się na starostwo nowosądeckie, które jest jej właścicielem i administratorem.
Zobacz też: Jak z Piwnicznej zrobić Dziki Zachód? Wystarczy jedna czarna owca z rejestracją KLI [FILM]
Jeszcze za czasów gdy wójtem był Władysław Wnętrzak, poprzednik Jana Kotarby, starostwo wyremontowało odcinek jezdni w oparciu o środki rządowe dedykowane to inwestycji związanych z usuwaniem skutków powodzi tzw. „powodziówek”. Padły jednak zapewnienia – i z powiatu, i z gminy – że na tym nie koniec i remont będzie pociągnięty dalej. Gmina Rytro pozyskała nawet od Skarbu państwa półhektarową działkę na ten cel niezbędnej do nadania traktowi odpowiednich parametrów.
Zobacz też: Rytro: nie ma parkingu, nie ma jak odśnieżać a piesi sarkają. Co dalej?
I co dalej? Wywołuje Kotarbę do tablicy radna Małgorzata Pierzga, bo dla miejscowych łącznik Suchej Strugi i Głębokiego, to nie tylko alternatywa do krajówki, ale jedyna droga na wypadek gdyby doszło do jakiegokolwiek zagrożenia związanego z osuwiskami – które krajówkę 87 na odcinku Rytro – Piwniczna – Zdrój – trapią nieustannie – czy tymi związanymi z powodziami.
Wójt Kotarba z miejsca paruje i zapewnia, że gmina nieustannie temat monitoruje i porusza go na każdym spotkaniu – starostwo – ryterscy urzędnicy. Dalej wójt informuje, że: - (…) na obecnym etapie inwestor gromadzi niezbędną dokumentację oraz załatwia formalności związane z własnością gruntów, przez które miałaby przebiegać wspomniana droga.
Tyle, że „żądnych” konkretnych dat, podobnymi na razie nie można zadowolić.
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info