Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
31/03/2012 - 22:21

Pożary traw w Dolinie Popradu były dziełem podpalaczy

- Bardziej wierzę w łaskawość aury niż w rozsądek Sądeczan – oświadczył brygadier Paweł Motyka, z-ca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu, komentując na piątkowej sesji Rady Powiatu Nowosądeckiego plagę pożarów traw.

Pod tym względem ta wiosna była rekordowa. Najgorsza była sobota 17 marca, kiedy strażacy interweniowali aż 95 razy.

Dwie osoby uległy poparzeniom, podczas tłumienia pożarów traw: w Rabkowej i Skrudzinie. W Rożnowie uległ wypadkowi wóz OSP Przydonica, biorący udział w kacji gaszenia pożaru lasu, który zajął sie od płonącej trawy.

Najczęściej jednak pożary wybuchały w Dolinie Popradu. - Mamy mocne podejrzenia, że wszystkie były dziełem podpalaczy. Mieszkańcy dobrze wiedzą, kto podpalal, ale panuje ich aprobata dla takich zachowań - skarży się brygadier Motyka i dodaje z ulgą: "Na szczęście aura załatwiła ten problem, przyszedł deszcz, wzrosła wilgotność powietrza i skończył się sezon wypalania traw".

(HSZ), fot. autora 








Dziękujemy za przesłanie błędu