Poznaj Ambasadorkę Festiwalu Biegowego: ten sport mocno ją wciągnął!
Ambasadorzy Festiwalu Biegowego
Aktywność fizyczna jest dla nich wszystkim! Ambasadorzy Festiwalu Biegowego są wyjątkowi. To ludzie, którzy cały czas uprawiają sport. W ciągu roku mocno trenują, a we wrześniu w Piwnicznej mogą zaprezentować swoją znakomitą formę.
Ambasadorzy są przede wszystkim aktywną częścią największego wydarzenia biegowego w Polsce. Każdy z nich otrzymuje specjalny pakiet ambasadorski. Za swoją aktywność zdobywa punkty i dostaje nagrody. Oprócz tego m.in. prowadzą zapisy na festiwal, promują go czy współtworzą teksty na portal www.festiwalbiegowy.pl
Do ambasadorskiego grona dołączyła również Sylwia Hałaczkiewicz. Jak mówi o sobie, na co dzień jest mamą, żoną i po prostu biegaczką-amatorką. Zawodowo zajmuje się natomiast projektowaniem graficznym.
- W przeszłości biegałam w czasach podstawówki i szkoły średniej. Wróciłam do tego sportu w 2016 roku, a trenować zaczęłam od 2017. To dla mnie odskocznia od szarej rzeczywistości, sposób na rozładowanie emocji i totalne uzależnienie! Uwaga, bo bieganie wciąga! To także sposób na podróże i zwiedzanie różnych zakątków Polski - tłumaczy.
Jak przyznaje, jej rekordy życiowe na różnych dystansach zmieniają się bardzo często. W życiu kieruje się kilkoma mottami. Wszystkie są niezwykle motywujące: “Aby wyjść poza swoje ograniczenia, trzeba się pogodzić ze swoimi ograniczeniami", "Ograniczenia istnieją tylko w naszych głowach", "Nie ma rzeczy niemożliwych", "Marzenie się nie spełniają - marzenia się spełnia", "Padnij, powstań, padnij, powstań...."
Sylwia Hałaczkiewicz nie ma wątpliwości, że Festiwal Biegowym to weekend rodzinnego szaleństwa biegowego. Wyczekuje go, niczym dzieci wakacji.
- To moje 3-dniowe szaleństwo biegowo-startowe, a zarazem wypoczynek, spacery, zwiedzanie. Do tego dla córki, to dodatkowe kilka dni aktywnych wakacji. To także super przygoda, na której każdy znajdzie coś dla siebie, zarówno początkujący jak i zaawansowany biegacz. Jest też super miasteczko biegowe, występy artystyczne, pyszne jedzonko regionalne, strefa dla dzieci, strefa regeneracji. Jednym słowem - organizacja na najwyższym poziomie, i oczywiście spotkania ze znajomymi, zakręconymi świruskami biegowymi - wyjaśnia Sylwia Hałaczkiewicz. ([email protected], fot.: Sylwia Hałaczkiewicz - archiwum)