Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
19/12/2020 - 16:35

Prezes RyterSKI: czuję się oszukany, wyrzuciliśmy pieniądze w błoto

Na stronie internetowej kompleksu narciarskiego RyterSKI nadal można znaleźć oferty pt. „Święta w górach” czy „Szusem w Nowy Rok”, ale po przedwczorajszej decyzji rządu o wprowadzeniu kolejnej narodowej kwarantanny prezes Bogusław Czerwiński mówi krótko: cały śnieg razem z naszymi pieniędzmi spłynie do potoku…

Prezes RyterSKI: czuję się oszukany, wyrzuciliśmy pieniądze w błoto

Jeszcze kilka dni temu właściciele sądeckich stoków i kompleksów narciarskich żyli nadzieją, że jakoś tę zimę przetrwają, bo rząd wycofał się z ich całkowitej blokady. Właściciele wyciągu w Rytrze, blisko Nowego Sącza, liczyli, że jeśli nie przyjezdni, to mieszkańcy miasta i okoliczni rzeczywiście skorzystają z jego oferty, może bez fajerwerków, ale da się jakoś zamknąć finansowo sezon.

– Padło przecież hasło, że wyciągi będą otwarte, ale jednocześnie nikt nam nie powiedział, że zaledwie na kilka dni. Dziś możemy się tylko zapytać: to po co śnieżyliśmy nasze stoki? Cały ten śnieg teraz się rozpuści i spłynie z powrotem do potoku. Przyroda na tym nic nie straci, ale nasze pieniądze, które wydaliśmy na prąd, na wodę, na pracowników pójdą w błoto – komentuje prezes RyterSKI Bogusław Czerwiński.

Zobacz też: Ten najsłynniejszy hotel w Piwnicznej przetrwa tylko grudzień, ale nie dłużej...

- Trudno jest w tej sytuacji utrzymać dobrą atmosferę wśród pracowników, jakiekolwiek poczucie bezpieczeństwa, bo nikt nam nie daje możliwości zaplanowania pewnych rzeczy z odpowiednim wyprzedzeniem. Prosty przykład. Była mowa, że stoki będą mogły działać dla lokalnych społeczności, ogłosiliśmy zatem, że organizujemy zimowiska, rozpoczęliśmy zapisy a teraz tracimy wiarygodność u naszych klientów, bo raptem w ciągu jednego dnia okazało się, że nie ma takiej możliwości. Pracowników uspokajamy, że czekamy na kolejną tarczę dla naszej branży, ale sami do końca wiemy, ile uda się nam z niej uzyskać – obrazuje nasz rozmówca.

Zobacz też: Wójt Rytra: nasi mieszkańcy są na krawędzi wytrzymałości a my nie możemy pomóc

- Ja, jako przedsiębiorca czuję się w tej całej sytuacji oszukany i pozostawiony sam sobie i mam wrażenie, że nasz rząd po prostu przespał kilka ostatnich miesięcy. Wiem, że trudno przewidzieć jak rozwinie się epidemia, sam zresztą przechorowałem COVID, ale władze powinny przedstawić jakiś szerszy, a przede wszystkim długofalowy plan działania a nie podejmować wszystkie najważniejsze decyzje z dnia na dzień – zaznacza z goryczą.

Pod równie dużym znakiem zapytania stoją też zajęcia akademii narciarskiej, która od niedawna działa przy ryterskim kompleksie. I w tym wypadku nadal nie ma przepisów wykonawczych: czy treningi będą mogły być kontynuowane po przerwie świątecznej czy też nie. Dla porównania – treningi sportowe na basenach cały czas są prowadzone. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info)







Dziękujemy za przesłanie błędu