Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
03/07/2020 - 07:00

Prezydent Handzel dotrzymał słowa. Michał Kądziołka: nie ma planu referendum

Jak obiecał tak zrobił. Prezydent miasta Ludomir Handzel, któremu Rada Miasta Nowego Sącza nie udzieliła wotum zaufania ani absolutorium wystosował do Michała Kądziołki, przewodniczącego klubu PiS-Wybieram Nowy Sącz pismo informujące go o przygotowanym projekcie uchwały referendalnej o odwołanie prezydenta miasta. Radny Kądziołka kategorycznie dementuje jakoby klub, który reprezentuje rozważał zamysł zorganizowania referendum i odwołania prezydenta za stanowiska.

Gotowy projekt z pismem wprowadzającym prezydenta Handzla do przewodniczącego największego i opozycyjnego w radzie klubu zostały opublikowane na profilu facebookowym miasta.

Przypomnijmy, że już w poniedziałek prezydent, przewidując możliwość, że rada może nie dać mu po raz drugi z rzędu wotum zaufania, ani absolutorium stwierdził, że jest gotowy poddać osadowi mieszkańców swoją pracę. Poprosił również służby prawne Urzędu Miasta o to, by przygotowały taki projekt uchwały referendalnej w sprawie jego odwołania. Dotrzymał słowa.

Czytaj także: Nowy Sącz: sonda Sądeczanina. Referendum - tak czy nie?

Nieudzielenie wotum zaufania i absolutorium dla Ludomira Handzla jest szeroko komentowane w mieście przez mieszkańców. W sieci pojawiła się już inicjatywa społeczna, aby odwołać, ale Radę Miasta.

- Nasz klub PiS-Wybieram Nowym Sącz na ostatniej sesji jasno akcentował, że z naszej strony nie ma taktyki i jakiegokolwiek działania mającego na celu odwołanie prezydenta Ludomira Handzla – zapewnia Michał Kądziołka, przewodniczący klubu PiS-Wybieram Nowy Sącz. – To, że radni naszego klubu nie udzielili mu wotum zaufania i absolutorium jest z naszej strony symbolicznym gestem, uczynionym w kierunku gospodarza miasta, aby prezydent zmienił swoje postępowanie.

Michał Kądziołka wytyka prezydentowi to, że od początku swojego urzędowania nie spotkał się, chociażby na chwilę z klubem PiS-Wybieram Nowy Sącz i, że z radnymi opozycyjnymi nie konsultuje niczego.

- Zaprosiliśmy prezydenta na posiedzenie naszego klubu, po tym, jak w na jednej z sesji uścisnęliśmy sobie obaj ręce. W ostatniej chwili odwołał prezydent odwołał spotkanie – mówi radny Kądziołka.

Szef klubu PiS – Wybieram Nowy Sącz twierdzi, że decyzji o nieudzieleniu wotum zaufania i absolutorium urzędującemu prezydentowi, jaka podjęli opozycyjni radni w radzie, nie należy poczytywać jako złośliwość.

Zobacz także: Nowy Sącz: przeprowadzenie referendum to nie taka prosta sprawa

- Mieliśmy jasna opinię RIO, która pozytywnie zaopiniowała decyzję komisji rewizyjnej o niedzieleniu absolutorium prezydentowi – stwierdza Kądziołka. – Uważamy, że pan prezydent powinien wziąć problem na klatę i zmienić formułę współpracy prezydenta z Rada Miasta.

Kądziołka mówi, że rada wykazałaby się olbrzymią nieodpowiedzialnością i niedojrzałością samorządową, jeśli prowadziłaby, jak to określił, działania taktyczne zmierzające do odwołania prezydenta. Według przewodniczącego opozycyjnego klubu prezydent został wybrany na pięcioletnią kadencję i powinna być ona zakończona.

- Nie zapominajmy jeszcze o jednym, że koszty referendum ponosi miasto – dodaje nasz rozmówca. – Czy naprawdę miasto musiałoby ponieść tak wysoki koszt organizacji referendum, które nie wiadomo, czy się uda? - pyta retorycznie. Zazwyczaj się nie udaje. Stoimy na stanowisku, że należałoby pomyśleć o współpracy na rzecz miasta niż wydawać pieniądze na referendum. Przypuszczam, że to będą ogromne pieniądze i to w czasach pandemii koronawirusa.

Przewodniczący klubu PiS-Wybieram Nowy Sącz jest przekonany, że pieniądze, które miałyby pójść na referendum należałoby przekazać na walkę z COVID-19 czy na inwestycje. Ma nadzieję, że prezydent Ludomir Handzel zmieni swoje podejście i będzie chciał współpracować ze wszystkimi radnymi w radzie.

- My jesteśmy na tą współpracę otwarci i w pełni ją deklarujemy – stwierdza.

[email protected], fot. IM.







Dziękujemy za przesłanie błędu