Prezydent ręczy: niebezpieczne pręty znikną natychmiast i to nie koniec

Pierwszy raz na temat prętów wystających z drogi na ulicy Obłazy pisaliśmy za sprawą szefa osiedla i radnego Artura Czerneckiego. Wtedy nasz apel do drogowców o usunięcie zagrożenia został bez echa. Ale uznaliśmy, że tematu w żaden sposób nie możemy odpuścić. W końcu chodzi o ludzkie życie i zdrowie, bo akurat rozprutą oponę można wymienić. I w tym właśnie tonie zadzwoniliśmy do prezydenta Ludomira Handzla. Tym razem wieści są zgoła odwrotne.

- Wszelkie usterki na ulicy Obłazy, które stanowią bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa zostaną natychmiast usunięte w trybie doraźnym przez naszych drogowców – gwarantuje prezydent Ludomir Handzel zaznaczając, że będzie w tej sprawie dzwonić już dzisiaj.

Jednocześnie Handzel podkreśla, że na doraźnych działaniach nie koniec. Prezydent już dwa miesiące, po licznych monitach ze strony radnego Grzegorza Ledzińskiego i systematycznych zgłoszeniach od mieszkańców podjął decyzję, że ulica Obłazy – od ulicy Ziołowej - jeszcze w tym roku zostanie objęta całkowitym, gruntownym remontem. – Już pracujemy nad projektem – zaznaczył na zakończenie. - Mieszkańcy liczą na utwardzenie nawierzchni na całej długości. Bo niektóre odcinki nawet nie mają płyt, ani asfaltu, to drogi gruntowe utwardzone jedynie żwirem – zaznacza sam Ledziński. ([email protected] Fot.: archiwum sadeczanin.info / Artur Czernecki)