Próba samobójcza jak choroba. Za leczenie płaci NFZ
Z samobójcami bywa tak, że ci, którzy tak naprawdę chcą popełnić samobójstwo nie robią wokół siebie rozgłosu. Nikomu o tym nie mówią. Nie zostawiają żadnych śladów, wskazujących na to, że chcą targnąć się na swoje życie. Zdarza się, że próba samobójcza jest jedynie krzykiem rozpaczy - wołaniem o pomoc. Wówczas dokonując takiego aktu, robią to w tak przemyślany sposób, aby udało się ich uratować. Wiąże się to jednak z tym, że służby ratownicze – straż pożarna, pogotowie, policja – muszą wyjeżdżać nawet kilka razy w ciągu roku do jednej i tej samej osoby. Potem niedoszły samobójca trafia do szpitala, co wiąże się z kolejnymi kosztami leczenia. Sądeczanin.info postanowił dowiedzieć się, kto wówczas płaci za taką akcję ratowniczo – leczniczą.
Zobacz także: O samobójstwach się nie mówi. Takie problemy chowa się do „szuflady”
- Wszystkie świadczenia, do których pacjent ma prawo są finansowane przez NFZ i nie ma to znaczenia czy są one wynikiem wypadku, choroby, próby samobójczej czy tez innych okoliczności. W sytuacji zagrożenia życia, zgodnie z obowiązującymi przepisami, każda placówka ma obowiązek udzielić pacjentowi pomocy, a w sytuacji, kiedy nie ma podpisanej umowy z NFZ, to fundusz i tak za te świadczenia zapłaci - tłumaczy Aleksandra Kwiecień, rzecznik NFZ w Krakowie.
Zobacz także: Niebieski wieloryb - co to jest za gra? Uważaj na Blue Whale Challenge
Poprosiliśmy Komendę Miejską Policji w Nowym Sączu o przesłanie danych statystycznych dotyczących liczby podejmowanych prób samobójczych. Wynika z nich, że:
w 2016 roku
Liczba osób w zamachach samobójczych ogółem - 73, w tym mężczyzn - 58, Kobiet - 15.
Liczba osób, których zamachy samobójcze zakończyły się zgonem - 36, w tym mężczyzn - 31, Kobiet - 5.
styczeń – kwiecień 2017 rok:
Liczba osób w zamachach samobójczych ogółem - 18, tym mężczyzn - 16, Kobiet - 2.
Liczba osób, których zamachy samobójcze zakończyły się zgonem - 6, w tym mężczyzn - 5, Kobiet - 1.
Najczęściej prób samobójczych dopuszczają się młodzi ludzie, a szczególnie chłopcy, którzy przeżyli zawód miłosny. Często powodem są zaciągnięte kredyty i problemy z ich spłatą. Czasem także stres, niepowodzenia w szkole do tego stopnia potrafią przytłoczyć młodzież, że szukają rozwiązania i ucieczki w samobójstwie.
Raf.
fot. własne